Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dawna gorzelnia Puttkamerów i Bismarcka w Wierszynie popadła w ruinę. Zostanie sprzedana (ZDJĘCIA)

Andrzej Gurba
Andrzej Gurba
Wieś Wierszyno w gminie Kołczygłowy w XIX wieku była na światowych salonach. A to za sprawą rodziny Puttkamerów i Bismarcka, którzy byli właścicielami tutejszego majątku ziemskiego. Dzisiaj pozostała z niego zrujnowana gorzelnia. Budynek grozi zawaleniem. Przez lata nie dbano o obiekt, choć jest wpisany do wojewódzkiej ewidencji zabytków.
Wieś Wierszyno w gminie Kołczygłowy w XIX wieku była na światowych salonach. A to za sprawą rodziny Puttkamerów i Bismarcka, którzy byli właścicielami tutejszego majątku ziemskiego. Dzisiaj pozostała z niego zrujnowana gorzelnia. Budynek grozi zawaleniem. Przez lata nie dbano o obiekt, choć jest wpisany do wojewódzkiej ewidencji zabytków. Andrzej Gurba
Wieś Wierszyno w gminie Kołczygłowy w XIX wieku była na światowych salonach. A to za sprawą rodziny Puttkamerów i Bismarcka, którzy byli właścicielami tutejszego majątku ziemskiego. Dzisiaj pozostała z niego zrujnowana gorzelnia. Budynek grozi zawaleniem. Przez lata nie dbano o obiekt, choć jest wpisany do wojewódzkiej ewidencji zabytków.

Gorzelnia powstała najprawdopodobniej w końcu XIX wieku. Nieco później zbudowano m.in. fermentownię, budynek odprawy spirytusu. Po wojnie obiekt był częścią PGR. Od 1995 r. działka z tym obiektem dzierżawiona jest przez osobę fizyczną od Skarbu Państwa (Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa).

Obiekt jest zrujnowany. W 2021 roku częściowo rozebrano komin

Obiekt jest zrujnowany. W wewnątrz pozostały nieliczne elementy pierwotnego wyposażenia. Dach uległ częściowemu zniszczeniu. W 2021 roku rozebrano częściowo komin, z uwagi na groźbę zawalenia.

Karolina Gaweł, rzecznik prasowy Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa w Warszawie informuje, że w 1995 roku została zawarta umowa dzierżawy na działkę z obiektem, która jest ważna do 30 kwietnia 2025 r.

- Z protokołu kontroli z dnia 20 lutego 2018 roku dotyczącej realizacji warunków umowy dzierżawy wynika, iż gorzelnia jest obiektem niewykorzystywanym przez dzierżawcę. W przedmiotowym protokole znajduje się informacja, że stan budynku zagraża życiu bądź zdrowiu, ponieważ w elewacji wschodniej nad wejściem są ruchome elementy ściany (cegły). W związku z powyższym dzierżawca został zobowiązany do niezwłocznego zabezpieczenia obiektu poprzez ogrodzenie płotem zachodniej części elewacji budynku gorzelni i umieszczenie tablic ostrzegawczych informujących o niebezpieczeństwie. Dzierżawca powyższe zobowiązanie wykonał. 6 marca 2018 roku dokonano lustracji obiektu i potwierdzono wykonanie zabezpieczenia – informuje Karolina Gaweł.
Ogrodzenie stoi do dzisiaj, choć jest w części zdekompletowane.

Co dalej z budynkiem gorzelni ?

- Z uwagi na fakt, iż obiekt byłej gorzelni nie jest użytkowany przez dzierżawcę, podjęta została decyzja o przeznaczeniu go do trwałego zagospodarowania w formie sprzedaży. Aktualnie trwa procedura przygotowania nieruchomości do sprzedaży - w drugim kwartale tego roku planowana jest wycena tej nieruchomości – mówi Karolina Gaweł. Dodajmy, że od marca 2015 r. budynek gorzelni ma status obiektu przeznaczonego do likwidacji. Obiekt widnieje w wojewódzkiej ewidencji zabytków.

Działka, na której znajduje się gorzelnia, ma w gminnej ewidencji gruntów funkcje sportu i rekreacji. Jest to też teren (w ewidencji) o szczególnym znaczeniu ekologicznym, z uwagi na graniczenie z rzeką Brodek.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza