Ulica Klonowa w Słupsku mieści się na osiedlu Słowińskim, tuż przy wyjeździe z miasta w kierunku na Gdańsk. Jej nazwa jest myląca, bo nie rośnie przy niej ani jeden klon, ale aż 119 dębów szypułkowych, tworzących podwójną aleję drzew. Dendrolodzy z magistratu uznali, że ta aleja zasługuje na uznanie i szczególną ochronę, bo "drzewa o naturalnie ukształtowanych koronach, grubych pniach i powyginanych konarach tworzą lokalny ekosystem, dodając temu rejonowi miasta specyficznego uroku i podwyższając walory przyrodnicze oraz krajobrazowe osiedla Słowińskiego". Stąd powstał pomysł objęcia ochroną prawną większości dębów tworzących aleję.
- Te drzewa już z pewnością mają ponad sto lat. Rzeczywiście tworzą jedną z najładniejszych alei dębowych w naszym regionie. Dlatego zaopiniowaliśmy pozytywnie projekt uchwały w sprawie ustanowienia alei dębowej pomnikiem przyrody - mówi Marek Ziółkowski z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.
Bardzo zadowoleni z tego pomysłu są także słupszczanie, którzy mieszkają przy ul. Klonowej.
- Dzięki tym dębom wiosną, latem i jesienią budzą nas śpiewy ptaków. Poza tym tu się świetnie spaceruje - mówi Iwona Kwiatkowska, nauczycielka biologii, której ogród sąsiaduje z aleją dębową. Zastanawia się tylko, czy po objęciu ochroną prawną alei dębowej nie należałoby zmienić nazwy ulicy z Klonowej na Dębową. To jednak z pewnością byłoby trudne, bo ulica Dębowa już w Słupsku istnieje w innej części miasta.
- Obawialiśmy się, że ktoś wpadnie na myśl, aby poszerzyć drogę i wyciąć dęby z jednej strony - mówi sąsiadka pani Ireny. - Wiem, że właśnie tędy chciano przeprowadzić część małej obwodnicy dla samochodów ciężarowych, które wówczas zjeżdżałyby przez Hołdu Pruskiego i omijałyby centrum miasta. Jeśli jednak dęby mają zostać objęte ochroną, to na pewno w grę już nie wchodzi ich wycinanie.
Anna Grabuszyńska, dyrektor wydziału ochrony środowiska w słupskim ratuszu zapewnia, że choć formalnie uchwałę radnych można w przyszłości odwołać, to jednak robi się to tylko w wyjątkowych wypadkach. Taką wersję potwierdza też Ziółkowski:
- Zgadzamy się na likwidację pomnika przyrody tylko w przypadku, gdy drzewo jest już w tak złym stanie, że nie można go uratować. W innym wypadku status pomnika przyrody zapewnia drzewom bardzo dużą opiekę - mówi Ziółkowski.
Nie jest więc wykluczone, że w tej sytuacji funkcję objazdu dla samochodów ciężarowych w przyszłości przejmie planowane przedłużenie ulicy Hołdu Pruskiego i nowa droga równoległa do dzisiejszej ul. Klonowej, która ma powstać po zakończeniu budowy nowego osiedla domków na działkach za ulicą Klonową.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?