I znacznie drożej niż na nadmorskiej promenadzie.
Burmistrz Ustki wydał zarządzenie do uchwały rady w sprawie wysokości opłat za zajęcie pasa drogowego, które w styczniu ustalili radni. Handlowcy będą teraz płacić w sezonie po 5 zł dziennie za zajęcie chodnika czy ulicy jakąkolwiek reklamą – kierunkowskazem reklamowym czy stojakiem, tzw. potykaczem w zależności od jego powierzchni. Nowością jest opłata za kopertę dla pojazdów osób niepełnosprawnych – 0,50 zł dziennie od metra kwadratowego. Przy drogach gminnych, a dotyczy to zwłaszcza ul. Marynarki Polskiej, urządzenie ogródków gastronomicznych jest droższe niż w poprzednich latach – wzrosło z 1 zł do 1,20 zł za metr kw. dziennie.
– Liczymy, że z powodu wprowadzenia nowych opłat i zmian stawek za 2010 rok do budżetu miasta wpłynie 100 tysięcy złotych, czyli piętnaście procent więcej niż w ubiegłym roku – tłumaczy Elżbieta Mierzejewska, naczelnik Wydziału Infrastruktury Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miasta w Ustce.
Opłaty za zajęcie pasa drogowego są naliczane dziennie i obowiązują przez cały rok. Dotyczą zarówno prowadzenia robót na tym terenie, jak i ekspozycji towaru czy urządzenia ogródka z roślinami przed domem. Urzędnicy mówią, że za darmo będzie można wystawiać przed sklepami doniczki z kwiatami.
Co innego promenada, którą rządzą zupełnie inne przepisy, bo... – To nie jest droga publiczna i tereny pod ogródki gastronomiczne są dzierżawione właścicielom lokali w trybie bezprzetargowym w okresie od 22 kwietnia do 15 października. Ceny czynszu dzierżawnego są takie jak w ubiegłym roku – mówi Sylwia Tymińska-Brożek, naczelnik wydziału gospodarki nieruchomościami. – Dotyczy to ogródków letnich przy Limanowskiego i w Wiosce Wikingów. Spółki Promenada i Laguna mają podobne umowy, ale całoroczne.
Ustalone przez burmistrza ceny czynszu na deptaku są zróżnicowane w zależności od miesiąca, a nie położenia ogródka. Od czerwca do sierpnia metr kwadratowy netto kosztuje 30 zł (VAT
wynosi 22 procent, ale przedsiębiorcy go odliczają). Tak więc dzierżawcy największej działki o powierzchni 182 metrów kwadratowych (przy latarni) w tych miesiącach zapłacą czynsz 5460 zł netto. W maju i wrześniu – połowę tego, a w kwietniu i październiku tylko złotówkę za metr kwadratowy.
Wychodzi więc na to, że za zajęcie pasa drogowego przez ogródki gastronomicy z ulicy Marynarki Polskiej czy jakiegokolwiek ciemnego zaułka, którym zarządza miasto, w sezonie zapłacą więcej niż ich koledzy z branży na promenadzie. Natomiast przed sezonem, na przykład już teraz w kwietniu, ta różnica na ich niekorzyść będzie jeszcze bardziej znacząca.
Przykładowo: czynsz dzierżawny za 20 metrów kw. na promenadzie w ścisłym sezonie (czerwiec, lipiec i sierpień) wynosi 1800 zł. Natomiast opłata za ogródek przy Marynarki Polskiej za 92 dni w identycznym czasie – 2208 zł. Paradoksalnie w kwietniu i październiku taka powierzchnia na promenadzie kosztuje 20 zł miesięcznie, a przy głównej ulicy miasta – 24 zł dziennie! Miesięcznie – 720 zł.
Prawo miejscowe nie przewiduje też obostrzeń estetycznych dla promenady, jak w przypadku ulic, a zwłaszcza Marynarki Polskiej, gdzie urządzenie ogródka, ekspozycji towaru czy ustawienie reklamy opiniuje architekt miasta.
– Będziemy pilnować, żeby ścian budynków nie obwieszać towarami – zapowiada Elżbieta Mierzejewska. – Straż miejska będzie czuwać nad estetyką, a także sprawdzać, czy właściciele ogródków i reklam mają wymagane zezwolenia.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?