Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Derby Energa Czarni Słupsk - AZS Koszalin. Dzisiaj wszyscy na czerwono!

Rafał Szymański [email protected]
Derby Czarnych z AZS Koszalin: wszyscy kibice zabierają ze sobą czerwone koszulki
Derby Czarnych z AZS Koszalin: wszyscy kibice zabierają ze sobą czerwone koszulki Fot: Archiwum
To będą chyba pierwsze derby w historii zmagań Energi Czarnych i AZS w ekstraklasie, w których gospodarze nie będą faworytami. Koszalinianie doskonale wystartowali w lidze. Nasi dopiero się zgrywają.

A jeszcze kilka miesięcy temu mogło to wyglądać zupełnie inaczej. Obecny szkoleniowiec AZS Koszalin Rade Mijanović rozmawiał z Energą Czarnymi i był poważnym kandydatem do objęcia posady szkoleniowca zespołu znad Słupi. W ostatniej chwili zdecydował się na przyjęcie oferty AZS.

Już pierwsze przedsezonowe mecze pokazały, że szybko potrafił tak złożyć zespół, by grał on ciekawą i nowoczesną koszykówkę. Gediminas Navickas, Michael Kuebler i Łukasz Wiśniewski biegają do kontry, Viadimir Tica i Georger Reese rządzą pod koszem. Zestawienie uzupełnia najbardziej doświadczony na pozycji rozgrywającego zawodnik w polskiej lidze Igor Milicić.

Mijanović, trener AZS, był wcześniej szkoleniowcem reprezentacji Słowenii do lat 18. Kilka lat temu w mistrzostwach Europy w Debreczynie jego podopieczni grali z Polakami prowadzonymi przez Tomasza Jankowskiego i asystenta Roberta Jakubiaka, trenera młodzieży w Czarnych. - Jego zawodnicy bardzo dobrze bronili, biegali do kontry i wszystko musiało odbywać się po liniach - ocenia słoweńskiego trenera Jakubiak. - To była taka ustawiana koszykówka.

Teraz w AZS ten system wydaje się jeszcze unowocześnionym. Tak jak grało kilka zespołów na ostatnim EuroBaskecie. Przy tak walczącym AZS Energa Czarni gra basket... o kilka lat starszy. Co nie znaczy, że musi być efektywny. Jeśli słupscy defensorzy będą potrafili zatrzymać wspomnianą wyżej trójkę, a czwórka słupskich podkoszowych Dawid Przybyszewski, Dalibor Djapa, Wojciech Żurawski i Chris Daniels zdominuje grę pod tablicami, rezultat może być taki, na jaki liczą kibice w hali Gryfia.

Zawodnicy znad Słupi będą poznawać halę i jej nowe oświetlenie. Mogą zapomnieć o tzw. znajomości i obrzucaniu koszy. Właściwie obie drużyny będą grały na wyjeździe. Z Koszalina przyjedzie ponad 100 osób. Kibice AZS mają 70 biletów na sektor dla fanów przyjezdnych, 40 miejsc wykupionych jest dla nich także na trybunie vipowskiej.

Jak wygrać z AZS? Trzeba znaleźć sposób na skutecznego Kueblera (kluczem może być dobra postawa trójki: Jacek Sulowski, Manats Cesnauskis, Alex Harris), podwoić albo wręcz potroić Reesa, wymusić faule na łapiącym je szybko Ticy. Trzeba też wracać szybko do obrony. Proste? Tylko na papierze. Słupszczan czeka najtrudniejszy mecz od startu sezonu. Początek w hali Gryfia w niedzielę o godz. 18.

Fani ze Słupska w hali Gryfia muszą się ubrać na czerwono. Piekło powraca

Klub Kibica oraz Zarząd Energi Czarnych po raz kolejny prosi wszystkich fanów, którzy przyjdą do hali Gryfia na spotkanie z AZS Koszalin, by ubrali czerwone stroje.

To pomysł na to, by przyjezdni znowu poczuli się w hali Gryfia jak w piekle.
- W przeddzień kolejnych derbów apelujemy do kibiców, którzy nas nigdy nie zawiedli, o powtórzenie akcji w przynajmniej takim samym wymiarze jak w minionym sezonie. Niech trybuny znów zapłoną, niech zawodnicy, którzy jeszcze nie mieli okazji pokazać się przed słupską publicznością, poczują, gdzie się znaleźli, a niesieni ogłuszającym dopingiem pokonają odwiecznego rywala. Kochani, na Koszalin wszyscy na czerwono rozpalmy słupski kocioł do czerwoności - czytamy na stronie internetowej słupskiej drużyny.

(res)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza