Przed godz. 18 w sobotę najgorsza sytuacja była przy ul. Żeglarzy w Ustce. Jak się dowiedzieliśmy, na ulicę, którą zalał deszcz, udał się burmistrz Ustki. Straż pożarna wypompowuje wodę, ale szwankują studzienki kanalizacyjne, które nie nadążają z odprowadzaniem wody.
Wcześniej do kilku podtopień doszło w Ustce przy ul Beniowskiego, Rybackiej, Marynarki Polskiej. Na Beniowskiego zalało piwnice Hotelu Aleksander oraz zrewitalizowany budynek nr 3.
- Moi goście z przerażeniem odprowadzali z podwórka zagrożonego zalaniem auta. Uratował nas dół wykopany pod nasadzenia drzew, do którego wpłynęła znaczna część wody - mówi Iwona Oleszuk, właścicielka budynku.
Zagrożone były też garaże przy ul. Szafranka w Słupsku. W Kępicach zalało piwnice w prywatnym ośrodku zdrowia.
W Krzywaniu woda spływająca z pól zagraża budynkowi mieszkalnemu, a w Kobylnicy na ul. Witosa deszczówka z ulic zagraża garażowi w jednym z domów mieszkalnych.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?