Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Detektyw bada śmierć Andrzeja M. w Rolmaszu

Zbigniew Marecki [email protected]
Słupski Rolmasz
Słupski Rolmasz Archiwum
Rzecznik Praw Obywatelskich sprawdzi, czy umorzenie śledztwa w sprawie śmierci pracownika słupskiego Rolmaszu było zasadne.

Sprawę badała Prokuratura Rejonowa w Miastku. W lutym, po przesłuchaniu kilkunastu świadków, umorzyła ją, nie dopatrując się dowodów potwierdzających nieumyślne spowodowanie śmierci.

- Takie rozstrzygnięcie mnie nie zadowala. Napisałam prośbę do Rzecznika Praw Obywatelskich oraz do Prokuratury Generalnej o zajęcie się tą sprawą. Od RPO dostałam odpowiedź, że jego biuro wystąpi o udostępnienie dokumentacji sprawy przez prokuraturę w Miastku - mówi Halina M., żona zmarłego. Nie ukrywa, że wynajęła także prywatnego detektywa, który prowadzi niezależne śledztwo.

14 sierpnia ubiegłego roku 62-letni Andrzej M., kierowca ciężarówki w firmie Rolmasz, pracował na polu w Cetyniu. Około godz. 19.30 czekał na załadunek zboża z kombajnu, który pracował na polu. Wtedy po raz ostatni rozmawiał przez komórkę z żoną. Następnego dnia podczas wysypywania zboża z ciężarówki w elewatorach przy ul. Grunwaldzkiej w Słupsku odkryto jego ciało. Przedstawiciele pracodawcy sugerowali, że doszło do nieszczęśliwego wypadku.

Rodzina zmarłego miała inne zdanie. Według żony zmarłego i Jana Więcka, jego szwagra, mężczyzna najpierw stracił życie, a dopiero potem został zasypany zbożem na przyczepie.

- Z Zakładu Medycyny Sądowej w Gdańsku dowiedzieliśmy się, że gdyby szwagier dusił się zbożem, to znajdowałoby się w jego przełyku i układzie oddechowym, a takich śladów nie znaleziono
- mówił w ubiegłym roku Więcek.

Według niego rodzina otrzymała wyniki sekcji zwłok innego człowieka.

Państwowa Inspekcja Pracy skierowała sprawę do sądu przeciw dwóm członkom kierownictwa Rolmaszu, zarzucając im skandaliczne naruszenie zasad bezpieczeństwa pracy. Grożą im kary grzywny od tysiąca do 30 tysięcy złotych.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza