Najpierw w ręce policjantów zajmujących się sprawami narkotykowymi wpadli 38-letni Rajmund N. ze Sławna i 28-letni Piotr J. ze Słupska.
- Policjanci od jakiegoś czasu zajmowali się sprawą wprowadzenia na rynek znacznych ilości narkotyków. Wiedzieli, kogo zatrzymać - relacjonuje Robert Czerwiński, rzecznik słupskiej policji.
- Obaj wytypowani dilerzy jechali samochodem. W trakcie kontroli podejrzenia się potwierdziły, bo w aucie znaleziono reklamówkę z zawartością ponad pół kilograma białego proszku. Po badaniach okazało się, że jest to amfetamina.
Później w czasie przeszukania mieszkania jednego z zatrzymanych policjanci znaleźli 200 gramów marihuany i 100 gramów amfetaminy, a także wagę służącą do ważenia porcji.
- Wkrótce po tym zatrzymaliśmy kolejnego podejrzanego o handel i posiadanie narkotyków. To 30-letni słupszczanin - mówi rzecznik. - Podejrzani w sumie mieli narkotyki, z których można przyrządzić tysiąc dilerskich porcji o czarnorynkowej wartości 30 tysięcy złotych.
Słupska prokuratura rejonowa skierowała do sądu wniosek o zastosowanie trzymiesięcznego aresztu wobec Rajmunda N., Piotra J. i Rafała S. Sąd jednak uznał, że w tej sprawie wystarczą dwa miesiące aresztu.
Zdaniem policji sprawa jest rozwojowa i szykują się kolejne zatrzymania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?