Czytelnicy, którzy skontaktowali się z naszą redakcją, są rozgoryczeni. - Mieszkamy w granicach miasta Słupska, choć na peryferiach. Na osiedlu mieszka już około stu rodzin.
Co z tego, że mamy nowe domy, skoro nie możemy do nich dojechać! - mówią. Nowe osiedle domków się rozbudowuje, deweloper wykonał na nim wewnętrzne drogi, ale zdaniem mieszkańców o drogę dojazdową do osiedla powinno zadbać miasto, które przecież sprzedaje tereny inwestycyjne.
Twierdzą, że mieli takie zapewnienia. - Sytuacja jest beznadziejna, do osiedla nie można dojechać ani od strony ul. Owocowej, ani od Kaszubskiej. Już dwa samochody mają uszkodzone zawieszenia, bo próbowały przejechać - mówi jedna z mieszkanek ul. Duńskiej. - Moje dzieci płaczą, bo nie mają jak przejść na przystanek autobusowy. Buty grzęzną im w błocie. Niestety, perspektywy dla mieszkańców nie są pomyślne.
W przyszłorocznym budżecie nie zapisano planu budowy żadnej nowej ulicy w Słupsku. Skończone mają być tylko ul. Aluchny-Emelianow i Sza franka, których remont w tym roku został rozpoczęty. - Mieszkańcy ulicy Duńskiej mogą próbować dogadać się jakoś z deweloperem, może ich wesprze, my nie mamy pieniędzy na budowę drogi - nie ukrywa Jarosław Borecki, dyrektor Zarządu Infrastruktury Miejskiej. - Nie mamy nawet możliwości ułożenia tam prowizorycznej drogi z płyt.
Zobacz także: Wirtualna koncepcja nowej drogi ze Słupska do Ustki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?