Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dobra wiadomość dla rodziców. Przedszkola będą tańsze

Andrzej Gurba [email protected]
Rodzice martwią się jednak, czy w nowym roku przedszkolnym będą dodatkowe zajęcia.
Rodzice martwią się jednak, czy w nowym roku przedszkolnym będą dodatkowe zajęcia. sxc.hu
Nawet 100 złotych miesięcznie mniej zapłacą od września rodzice za pobyt dzieci w przedszkolu. Rodzice martwią się jednak, czy w nowym roku przedszkolnym będą dodatkowe zajęcia.

Od września tego roku przedszkola będą częściowo dotowane z budżetu państwa. Do tej pory finansowane były wyłącznie przez samorządy. W 2014 roku rząd na każde dziecko ma przeznaczyć prawie 1250 złotych (rocznie).

Dzięki dotacji obniżone zostaną koszty opłat miesięcznych dla rodziców i to znacznie. W bytowskich i słupskich przedszkolach stawka za godzinę w ubiegłym roku przedszkolnym wynosiła odpowiednio 2,70 i 2,60 złotego (bez wyżywienia). To opłata za każdą dodatkową godzinę opieki - powyżej pięciu, które są bezpłatne.

Od września godzinowa stawka może kosztować najwyżej 1 zł. Łatwo obliczyć, że dziecko, które codziennie przebywa w przedszkolu osiem godzin, będzie teraz kosztowało rodziców niespełna 70 złotych miesięcznie, a nie 170-180 złotych, jak do tej pory.

- Robiliśmy już szacunki i wychodzi, że w tym roku dotacja z budżetu państwa nie zrekompensuje nam mniejszych opłat od rodziców. Taką dziurę będziemy musieli załatać z gminnego budżetu - mówi Andrzej Hrycyna, kierownik wydziału edukacji w Urzędzie Miejskim w Bytowie.

Rodzice cieszą się z niższych opłat za pobyt w przedszkolu, ale pytają, czy nadal będą zajęcia dodatkowe. Takie pytania są zasadne, tym bardziej że zgodnie z nowymi przepisami przedszkola nie będą już mogły pobierać dodatkowych opłat, poza wspomnianą złotówką, za ekstra zajęcia, np. taneczne czy sportowe.

- Jeśli takich zajęć nie będzie w standardowej opłacie (za złotówkę - dop. autora), to dzieci stracą. To dziwne, że nie możemy, jeśli chcemy, dopłacić za dodatkowe zajęcia - komentuje pani Marzena, mieszkanka Bytowa. Rząd tłumaczy, że w zmianie przepisów chodzi też o to, aby nie było tak, że tylko część dzieci korzysta w przedszkolach z dodatkowych zajęć, bo są rodzice, których na to nie stać.
- Jest możliwość "ominięcia" nowych przepisów.

Firmy, które organizują dodatkowe zajęcia, mogą zawierać umowy bezpośrednio z radą rodziców, a nie z przedszkolem. U nas się to już dzieje. Pozostaje teraz jeszcze sprawa umowy na wynajem sali między przedszkolem a rodzicami - mówi Hrycyna.

Problemów może być jednak więcej. Jeśli rodzice będą finansować angielski między 5 a 8 godziną pobytu w przedszkolu dla swoich dzieci, to nie powinno być już dla nich złotówkowej opłaty za ten sam czas. To byłoby podwójne płacenie. W czasie nauki angielskiego przedszkole nie sprawuje przecież bezpośredniej opieki nad dzieckiem. W przedszkolu nr 10 "Świat Fantazji" w Słupsku w ubiegłym roku przedszkolnym rodzice płacili dodatkowo za język angielski. Teraz już nie będą, bo jego nauka, razem z zajęciami tanecznymi i rytmicznymi, zmieści się stałej niższej przedszkolnej opłacie.

- Zatrudniłam nauczycielkę języka angielskiego - mówi Małgorzata Piasecka, dyrektorka przedszkola nr 10 w Słupsku. Nie wszystkie przedszkola stać na zatrudnienie dodatkowych nauczycieli. Jak będzie z dodatkowymi zajęciami, okaże się w większości placówek we wrześniu, po spotkaniach z rodzicami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza