Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dobrzy ludzie chcą pomóc okradzionym

Zbigniew Marecki
Zbigniew Marecki
Małżeństwo Cyckowskich nie ma teraz pieniędzy na uregulowanie bieżących opłat i spłatę miesięcznych rat dwóch kredytów.
Małżeństwo Cyckowskich nie ma teraz pieniędzy na uregulowanie bieżących opłat i spłatę miesięcznych rat dwóch kredytów. Łukasz Capar
Małżeństwo Cyckowskich nie ma teraz pieniędzy na uregulowanie bieżących opłat i spłatę miesięcznych rat dwóch kredytów.

Wczoraj opisaliśmy historię małżeństwa Cyckowskich ze Słupska, których w miniony piątek okradła para bezczelnych złodziei podających się za pracowników pomocy społecznej. Gdy zostali wpuszczeni do mieszkania, bo Cyckowsklich często odwiedzali
pracownicy MOPR, podstępem zorientowali się, gdzie gospodarze przechowują pieniądze i ukradli im całą emeryturę pana Henryka, czyli 1900 zł.

Małżonkowie zostali prawie bez grosza, a tymczasem muszą zapłacić stałe opłaty i kolejne raty kredytów, które zaciągnęli, aby spłacić zadłużenie ciążące na mieszkaniu córki. Jak się dowiedzieliśmy, Cyckowscy mogą liczyć na wsparcie Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Słupsku.

ZOBACZ TAKŻE: Złodzieje nie mieli litości, gdy okradali słupskich emerytów

- Wkrótce pójdziemy do nich na wywiad - powiedział nam Klaudiusz Dyjas, dyrektor MOPR. Wg niego rodzina może liczyć na zasiłek specjalny. Jednak za wcześnie by już mówić w jakiej wysokości. - Żal mi tych ludzi - powiedział z kolei Stefan Warcholak, słupski rzeźnik, który skontaktował się z naszą redakcją, bo chce okradzionym podarować paczkę ze swoimi wyrobami.

Przekazaliśmy mu numer telefonu pana Cyckowskiego. - Jestem bardzo wdzięczny. To podnosi na duchu, gdy człowiek przekonuje się, że nie jest sam ze swoim problemem - powiedział okradziony, wyraźnie wzruszony, gdy z nim się skontaktowaliśmy, by powiedzieć o deklaracjach pomocy.

Tymczasem państwo Cyckowscy czekają na wizytę technika z policji, który ma razem z nimi opracować portrety pamięciowe pary złodziei. - Może byście opisali, jak wyglądali ci złodzieje - powiedział jeden z naszych czytelników, który zadzwonił do nas
w tej sprawie. Opis wyglądu złodziei w każdej chwili można odsłuchać podczas oglądania filmu na gp24.pl, który jest zapisem rozmowy z Henrykiem Cyckowskim.

Poniżej zamieszczany informacje o wyglądzie złodziei. Jak nas poinformował pan Cyckowski, kobieta miała około 30 lat. Była szczupłą szatynką, która miała ok.170 centymetrów wzrostu. Była ubrana w czarną kurtkę, czarne spodnie i czarne półbuty. Mężczyzna mógł mieć nawet 40 lat. Miał ok. 180 centymetrów wzrostu oraz blond włosy obcięte na krótko. Żadnych znaków szczególnych nie miał.

- Był ubrany w niebieską albo zieloną kurtkę, niebieskie jeansy i brązowe półbuty - wyliczał we wtorek podczas rozmowy z „Głosem“ Cyckowski. Liczy, że być może jakiś mieszkaniec Słupska, który zetknął się z parą złodziei, coś sobie przypomni i powiadomi o swoich podejrzeniach policję.

Jeśli chcesz pomóc rodzinie Państwa Cyckowskich skontaktuj się z redakcją pisząc na [email protected]

ZOBACZ TAKŻE: Złodzieje okradli emerytów podając się za pomoc społeczną

Przeczytaj także: 

gp24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza