Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dodatkowa praca pilnie poszukiwana. Zarabiać dorywczo chcą nie tylko studenci. Zadbaj o dodatkowy dochód póki na rynku są oferty pracy

Zbigniew Biskupski
Zbigniew Biskupski
Wielu Polaków coraz częściej zaczyna też świadczyć drobne usługi, których każdego dnia nadal potrzebuje bardzo duża grupa mieszkańców naszego kraju. Wśród nich znajdują się m.in. sprzątanie mieszkania, robienie zakupów, opieka nad dzieckiem lub osobą potrzebującą pomocy, wyprowadzanie psa na spacer, drobne naprawy domowe czy prace ogrodowe.
Wielu Polaków coraz częściej zaczyna też świadczyć drobne usługi, których każdego dnia nadal potrzebuje bardzo duża grupa mieszkańców naszego kraju. Wśród nich znajdują się m.in. sprzątanie mieszkania, robienie zakupów, opieka nad dzieckiem lub osobą potrzebującą pomocy, wyprowadzanie psa na spacer, drobne naprawy domowe czy prace ogrodowe. Karolina Misztal / Polska Press
Dorobić - byle gdzie, bez wybrzydzania. Dla coraz większej grupy Polaków dodatkowy zarobek staje się problemem palącym, bo dodatkowy dochód nie jest potrzebny do zaspokojenia nowych potrzeb, ale związania końca z końcem. Statystki potwierdzają jednoznacznie, że pozabankowe pożyczki (wzrost o 46 procent) i poszukiwanie dodatkowego źródła dochodu (wzrost o 146 procent) to dwa główne sposoby na rosnącą inflację i coraz powszechniejsze problemy z regulowaniem stałych zobowiązań finansowych.

W pierwszym półroczu 2022 r. Polacy zaciągnęli 4,5 mld zł pożyczek pozabankowych, o 47 proc. więcej niż w roku ubiegłym (BIK). Szalejąca inflacja, wzrost cen produktów i usług oraz kosztów życia sprawia, że nasi rodacy boją się o domowe budżety. Wielu z nich sięga po szybkie pożyczki.

Inni coraz częściej szukają dodatkowych możliwości dorobienia do wynagrodzenia. Jak wynika z raportu SeniorApp, liczba osób zainteresowanych dodatkową pracą od stycznia do czerwca br. zwiększyła się o 165 proc. Wzrosło też zainteresowanie pracą tymczasową i sezonową. Według danych Grupy Progres, o 20 proc. więcej kandydatów niż rok temu, stara się o taką formę zatrudnienia. Słaby złoty sprawił również, że coraz więcej osób chce wyjechać i zarabiać w innej walucie.

O dodatkowych dochodach myślą wszyscy, niezależnie od wieku

Jak wynika z raportu SeniorApp na pracę dodatkową decydują się ludzie w każdym wieku. Niemal 40 proc. dorabiających to Polacy między 30 a 49 r.ż. Ich liczba rośnie równie szybko, jak osób mających od 18 do 29 lat.

Inflacja powoduje, że dorabiać zaczyna również coraz więcej młodych m.in. studentów. Ich nauka i utrzymanie są dużym kosztem dla rodziców, których nie zawsze stać na zapewnienie uczącemu się dziecku godnych warunków. Dlatego młodzi coraz częściej podejmują pracę tymczasową lub dodatkową. Z danych Grupy Progres wynika, że w czerwcu br. aż 49 proc. pracowników tymczasowych miało nie więcej niż 26 lat. Podobne zainteresowanie młodych zarabianiem odnotowało SeniorApp – aż 54 proc. użytkowników oferujących swoje usługi stanowią obecnie ludzie między 18 a 29 r.ż.

57 proc. Polaków twierdzi, że obecna sytuacja gospodarcza już wpłynęła negatywnie na ich oszczędności, 67 proc. respondentów spodziewa się wzrostu wydatków swoich gospodarstw domowych w najbliższych miesiącach, a 25 proc. obawia się o pracę swoją i swoich bliskich (raport „Skromniej i mniej, czyli życie polskiego konsumenta” opracowany przez Strategy& Polska). Trudna sytuacja zmusza do podejmowania zdecydowanych działań.

Inflacja zmusza do ograniczania wydatków - z czego rezygnujemy w pierwszej kolejności?

Polacy, żeby nie popaść w długi i poradzić sobie z dynamicznym wzrostem cen ograniczają też swoje wydatki. Zdecydowana większość zrobiła to w ciągu ostatnich 12 miesięcy.

  • 52 proc. ankietowanych zrezygnowało z nabycia nowej odzieży,
  • 45 proc. badanych nie wyjechało na wakacje,
  • 38 proc. respondentów wstrzymało się z zakupem sprzętu RTV lub AGD,
  • 37 proc. zrezygnowało z zakupu droższych produktów spożywczych, w tym żywności ekologicznej.
  • Co trzeci ankietowany postanowił ograniczyć wydatki na nowe obuwie oraz kosmetyki. 17 proc. wstrzymało się z zakupem mieszkania lub domu.

Rośnie liczba osób nie opłacających bieżących rachunków

Na liście wydatków, z których nasi rodacy rezygnują znalazły się też m.in. bieżące rachunki, tj. prąd, gaz czy telefon – nie opłaca ich na czas 11 proc. badanych, a 6 proc. przestało spłacać raty pożyczek lub kredytów.

Najczęstszym powodem rezygnacji z niektórych wydatków jest drastyczny wzrost cen (54 proc. badanych). Wśród powodów cięć na listach zakupów znalazło się też obniżenie wynagrodzenia w ciągu ostatnich 12 miesięcy, które wskazało 17 proc. Polaków (badanie KRUK S.A.).

– Niestety wiele osób, bez względu na to, czy ich zarobki zmniejszyły się, czy zwiększyły, ma ten sam problem, są nim szalejące ceny i rosnące koszty życia, których nie można pokryć z otrzymywanego wynagrodzenia. Nawet, jeśli wynagrodzenia szły w górę, to ich wzrost nie nadążył za inflacją - komentuje Cezary Maciołek, prezes Grupy Progres.

- Sporo firm chciałoby płacić pracownikom więcej, jednak koszty prowadzenia biznesu i zatrudniania również są wyższe niż jeszcze rok temu i wielu przedsiębiorców po prostu nie stać na podwyżki wynagrodzeń adekwatne do inflacji. Dlatego coraz więcej osób zaczyna szukać dodatkowych możliwości na dorobienie do wypłaty np. chętniej niż przed skokiem inflacji biorą nadgodziny, pracują wieczorami lub w weekendy czy dni świąteczne. Odnotowujemy również rosnące zainteresowanie pracą tymczasową, w sezonie letnim; ponad 20 proc. więcej kandydatów niż rok temu chciało podjąć tę formę zatrudnienia. Rośnie też zainteresowanie ofertami zagranicznymi. Słaby złoty sprawił, że coraz więcej osób chce wyjechać i zarabiać w innej walucie – dodaje Cezary Maciołek.

Dużo chętnych do drobnych napraw, robienia zakupów opieki nad innymi

Wielu Polaków coraz częściej zaczyna też świadczyć drobne usługi, których każdego dnia nadal potrzebuje bardzo duża grupa mieszkańców naszego kraju. Wśród nich znajdują się m.in. sprzątanie mieszkania, robienie zakupów, opieka nad osobą potrzebującą pomocy, wyprowadzanie psa na spacer, drobne naprawy domowe czy prace ogrodowe.

– Analizując sytuację Gig Workerów, czyli osób oferujących w sieci różnego rodzaju pomoc i gotowych do podjęcia dodatkowej pracy od zaraz, zwróciliśmy uwagę na to, że od marca 2022 r. do końca czerwca liczba Polaków oferujących swoje usługi na naszej platformie znacznie wzrosła, nawet o kilkadziesiąt procent - mówi Igor Marczak, SeniorApp.

- Co więcej, nowi usługodawcy swoją decyzję o dołączeniu do użytkowników motywują chęcią podreperowania domowego budżetu, który ucierpiał w wyniku inflacji. Wielu z nich, mimo że pracuje, szuka dodatkowych źródeł dochodu. Miesięcznie realizują średnio ok. 7 zleceń, a rekordziści dorabiający w SeniorApp podejmują się ponad 20 zleceń w miesiącu. Co ciekawe stawki za oferowane usługi nie idą w górę. W zależności od rodzaju zleconego zadania i miasta użytkownicy za godzinę pracy oczekują zapłaty w wysokości takiej jak w 2021 r. tzn. od 15 do 55 zł. – dodaje Igor Marczak, SeniorApp.

Dorabiać chcą i potrafią wszyscy, niezależnie od wieku

Jak wynika z raportu SeniorApp na pracę dodatkową decydują się ludzie w każdym wieku. Niemal 40 proc. dorabiających to Polacy między 30 a 49 r.ż. Ich liczba rośnie równie szybko, jak osób mających od 18 do 29 lat. Dorabiać chcą też pięćdziesięciolatkowie, obecnie stanowiący ponad 5 proc. użytkowników platformy SeniorApp. Najmniejszą grupę osób (2,4 proc.) szukających dodatkowego zajęcia stanowią mieszkańcy Polski w wieku 60+.

Mimo że, w wyniku rosnącej inflacji, Polacy nie zaczęli jeszcze lawinowo popadać w długi. Na koniec 1 kwartału br. średnie zadłużenie obsługiwane przez KRUK S.A. wyniosło 7163 zł i było wyższe od średniego zadłużenia z końca 4 kwartału 2021 roku tylko o 39 zł. Sytuacja ta pokazuje, że znaczna grupa osób broni się przed narastającymi długami.

Robią to również ludzie młodzi. Sporo z nich studiuje, a ich nauka i utrzymanie są dużym kosztem dla rodziców, których nie zawsze stać na zapewnienie uczącemu się dziecku godnych warunków. Dlatego młodzi coraz częściej podejmują pracę tymczasową lub dodatkową. Co potwierdzają dane Grupy Progres, z których wynika, że w czerwcu br. aż 49 proc. pracowników tymczasowych miało nie więcej niż 26 lat. Podobne zainteresowanie młodych zarabianiem odnotowało SeniorApp – aż 54 proc. użytkowników oferujących swoje usługi stanowią obecnie ludzie między 18 a 29 r.ż.

– Coraz więcej młodych ludzi podejmuje nie tylko pracę sezonową wykorzystując wakacyjną przerwę w nauce na zarobienie środków pozwalających im utrzymać się przez część roku akademickiego. Często zgłaszają się do pracy tymczasowej i chcą zostać w niej na dłużej, również gdy zacznie się październik. Wiedzą, że ta forma zatrudnienia pozwoli im na odciążenie rodziców i utrzymanie na studniach. Co więcej, nie będą musieli z powodów materialnych przerywać nauki – mówi Cezary Maciołek.

– Obserwujemy też, że pracę tymczasową poodejmuje wielu młodych Ukraińców. Część z nich uczy się lub studiuje w Polsce, a zdobycie wymarzonego tytułu magistra wymaga nakładów finansowych. Ich pokrycie utrudnia zarówno trudna sytuacja wojenna w Ukrainie, która pozbawiła wiele rodzin środków do życia, jak i rosnące koszty utrzymania w Polsce. Dlatego młodzi obcokrajowcy pracę tymczasową coraz częściej godzą z edukacją – podkreśla.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Dodatkowa praca pilnie poszukiwana. Zarabiać dorywczo chcą nie tylko studenci. Zadbaj o dodatkowy dochód póki na rynku są oferty pracy - Strefa Biznesu

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza