Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dodatkowe zajęcia w słupskich przedszkolach. Za darmo rytmika i czasem angielski

Monika Zacharzewska [email protected]
Słupskie przedszkolaki za darmo mają m.in. rytmikę i w połowie przedszkoli – angielski.
Słupskie przedszkolaki za darmo mają m.in. rytmikę i w połowie przedszkoli – angielski. sxc.hu
Słupskie przedszkolaki za darmo mają m.in. rytmikę i w połowie przedszkoli - angielski. Za taniec czy karate płaci rada rodziców.

Nowelizacja ustawy o systemie oświaty wprowadziła zasadę opłat za godzinę zajęć ponadprogramowych. Od 1 września opłata za przedszkole za każdą dodatkową godzinę powyżej pięciu godzin (przed 7.30 i po 12.30) wynosi złotówkę. W tym czasie można organizować dla dzieci zajęcia opiekuńczo-wychowawcze oraz różne zajęcia dodatkowe.

- Niestety, pani minister oświaty wprowadziła zasady, których nie jest w stanie finansować, a jakby tego było mało zabroniła organizować zajęcia dodatkowe na dotychczasowych zasadach - uważa Dawid Zielkowski, rzecznik prezydenta i twierdzi, że ustalenia wypracowane przez słupskie władze oświatowe i dyrektorów przedszkoli są zgodne z prawem.

- Przedszkolaki we wszystkich placówkach, w ramach zajęć dodatkowych, mają zajęcia z rytmiki prowadzone przez nauczycieli Młodzieżowego Domu Kultury i zajęcia sportowe w ramach Akademii Młodego Sportowca. W połowie przedszkoli miejskich odbywają się lekcje języka angielskiego, które prowadzą nauczyciele przedszkolni, mający do tego kwalifikacje - mówi Dawid Zielkowski.

Jednocześnie bezpłatnie mogą być prowadzone zajęcia logopedyczne, z terapii pedagogicznej, zajęcia korekcyjne, zajęcia z pierwszej pomocy, katecheza, nauka podstaw języka migowego, o ile dyrektorzy przedszkoli powierzyli ich organizację nauczycielom zatrudnionym w przedszkolu zgodnie z ich kompetencjami i kwalifikacjami.

- Za organizacje innych zajęć, których chcą dla swoich dzieci rodzice, np. lekcji tańca, karate, angielskiego w tych przedszkolach, gdzie nie ma wykwalifikowanego nauczyciela, odpowiedzialna jest rada rodziców. To ona je finansuje i może wystąpić do dyrektora przedszkola o bezpłatne użyczenie sali na ich przeprowadzenie - mówi Zielkowski. - Oczywiście będziemy namawiać nauczycieli przedszkolnych do podnoszenia swoich kwalifikacji, aby to oni w ramach godzin swojej pracy mogli prowadzić dodatkowe lekcje, ale to wymaga czasu.

Jednocześnie rzecznik prezydenta Słupska zauważa, że ministerialne dofinansowanie nie wystarcza nawet na prowadzenie zajęć obowiązkowych.

- Samorząd i tak do tego dopłaca. Za każdą godzinę opieki malucha w przedszkolu rodzice płacą złotówkę, MEN 1,20 zł, a my dokładamy jeszcze 40 groszy - mówi Zielkowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza