Dominika Janowczyk: Atmosfera w drużynie zawsze była dobra

Jak przebiegają przygotowania AP do sezonu?

-1 sierpnia zebrałyśmy się w Słupsku na pierwszym treningu po wakacjach. Przez tydzień dwa razy dziennie odbywały treningi, które miały na celu przygotować nas do obozu na Słowacji. 8 sierpnia wyjechałyśmy na Słowację do miejscowości Liptowski Hradok, gdzie zostałyśmy do 22 sierpnia. Obóz był typowo siłowy.

-Miałyśmy 3 treningi dziennie, przez dwa tygodnie skupiałyśmy się głównie na powrocie do formy po przerwie wakacyjnej, nabraniu siły i kondycji. Ten czas został dobrze przepracowany. 25 sierpnia ponownie zebrałyśmy się na Słupskiej hali na treningach. Podstawą w tym momencie jest zgranie się. Skupiamy się na stałych fragmentach gry oraz pracujemy nad techniką. Mamy teraz jeden trening dziennie.

Czy planujecie jakieś mecze sparingowe?

-Do sezonu mają przygotować nas 3 turnieje - pierwszy odbędzie się w Ostrołęce (3-5.09.2010r.), drugi w Świeciu (10-12.09.2010r.) i trzeci u nas w Słupsku (17-19.09.2010r). Poziom na pewno będzie wysoki, zmierzymy się też z naszymi rywalkami z grupy m.in. ze Świeciem oraz Sulechowem. Turnieje pokażą na ile jesteśmy przygotowane do sezonu i nad czym musimy jeszcze popracować. 25 września zaczynamy ligę od meczu z Budowlanymi Toruń.

Czy odejście z naszego zespołu paru doświadczonych zawodniczek (np. Doroty Dydak), znacznie wpłynie na poziom gry AP w najbliższym sezonie?

-Na pewno w pewnym stopniu odczujemy brak Doroty, ale na jak dużo okaże się dopiero w czasie ligi. Mamy też nowe zawodniczki, które powinny uzupełnić jej brak, a także stare, które nabrały formy i doświadczenia więc myślę, że godnie ją zastąpią.

Jakie cele przed sezonem stawiacie sobie jako drużyna?

-Podstawą w tej chwili jest zgranie się. Planujemy w tym sezonie znaleźć się w pierwszej czwórce w grupie i powalczyć w barażach. Na pewno stawiamy sobie wyższe cele niż w zeszłym roku, chociaż jako nowo zbudowany zespół piąte miejsce też było dla nas satysfakcjonujące.

Czy w zespole panuje dobra atmosfera?

-Uważam, że atmosfera w drużynie zawsze była dobra. Zdarzały się oczywiście lepsze i gorsze dni. Są mniejsze i większe przyjaźnie. Różnica wieku nie jest aż taka duża więc dobrze się dogadujemy. Każda ma inny temperament ale potrafimy to pogodzić. Nieporozumień poza boiskiem staramy się nie przenosić na naszą grę. Większość dziewczyn dobrze się zna, a nowe zawodniczki szybko zaaklimatyzują się w drużynie.