Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dostawczaki na szkoleniu. Jak jeździć bezpieczniej i oszczędniej.

Wojciech Frelichowski [email protected] tel. 59 848 81 00 Fot. Daimler
Podczas szkolenia uczestnicy dowiedzieli się również jak sprawnie i bezpiecznie mocować ładunki.
Podczas szkolenia uczestnicy dowiedzieli się również jak sprawnie i bezpiecznie mocować ładunki.
Firma Mojsiuk, autoryzowany dealer Mercedes-Benz w Koszalinie i Szczecinie, zorganizowała szkolenie dla użytkowników dostawczych Mercedesów.

Specjaliści podpowiadali kierowcom zasady ekonomicznej jazdy i bezpiecznego umieścić ładunek.

Szkolenie przeprowadzono w podkoszalińskich Łazach. Pokaz rozpoczął się od jazd w terenie, podczas których kursanci kierowali samochodem dostawczym tak, jak przy codziennym użytkowaniu. Każde auto wyposażono w urządzenie pomiarowe EcoLog, które pokazywało na bieżąco wszystkie parametry jazdy, np. średnie obroty silnika, chwilowe spalanie oraz średnią prędkość na danym odcinku.

Wskazówek udzielali niemieccy instruktorzy z centrali koncernu. - Dotyczyły zmiany złych nawyków w trakcie kierowania autem. Zwrócono uwagę na to, co można zrobić przed jazdą, aby niepotrzebnie nie zużywać paliwa na wolnych obrotach, np. parkować pojazd w takiej pozycji, aby na drugi dzień można było od razu wyjechać na drogę bez cofania, gdyż wtedy zimny silnik pobiera duże ilości paliwa - mówi Tomasz Staruch, specjalista ds. marketingu w firmie Mojsiuk.

Czytaj także: Budowlane Mercedesy - pojazdy do ciężkiej roboty

Kiedy kierowcy przejechali jeszcze raz po wcześniej pokonywanych trasach, to okazało się, że ilość spalanego paliwa spadała nawet o ponad litr niż poprzednio. - W ten sposób udowodniono, że pomimo zastosowania nowoczesnych technologii kierowca wciąż ma duży wpływ na zużycie paliwa - wyjaśnił Tomasz Staruch.

W trakcie szkolenia uczestnicy dowiedzieli się również jak sprawnie i bezpiecznie mocować ładunki. Przekonali się m.in., że duże znaczenie ma działanie systemu ESP (elektroniczny system stabilizacji toru jazdy). Mercedes Sprinter pokonywał dwukrotnie ten sam odcinek drogi z prędkością 50 km/h. Za pierwszym razem pojazd miał włączony układ ESP, który przeciwdziałał wywróceniu samochodu w trakcie nagłej zmiany kierunku jazdy. W trakcie drugiego przejazdu, z wyłączonym systemem stabilizacji toru jazdy, samochód bardzo mocno przechylał się na bok, a przed dachowaniem ratowały go specjalne ramiona zainstalowane po bokach pojazdu.

Czytaj także: Koszalin> Zaprezentowano Mercedesa SLS AMG

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza