Dotacje dla organizacji z regionu koszalińskiego

- Cel konkursu to wspieranie dobra wspólnego. A odpowiedzi, czym ono jest, udzielacie państwo w swoich projektach - powiedział laureatom Arkadiusz Borysiewicz z Fundacji Nauka dla Środowiska.

W tym roku do organizowanego od ośmiu lat programu swoje projekty zgłosiło 20 organizacji z całego regionu. 14 z nich otrzyma na realizację swoich pomysłów łącznie 55 tys. złotych. Pomysłów czasem zaskakujących, jak na przykład ten Stowarzyszenia "Otwarte drzwi" z Przybrdy w gm. Biały Bór. Magnesem przyciagającym tam turystów, a jednocześnie "ciastem" sklejającym mieszkańców mają być pierogi. Będą one produktem regionalnym i z nich Przybrda ma zasłynąć.

Regionalnym produktem w Słowienkowie (gm. Będzino) będą za to jabłka. W wyremontowanej z dotacji świetlicy wiejskiej mieszkańcy będą opracowywać jabłkowe przepisy i robić z owoców pyszności. Ich smakowita praca zwieńczona będzie wydaniem książki kucharskiej.

Po raz drugi dotację otrzymali członkowie Koszalińskiej Kompanii Rycerskiej. W realizowanym przez nich projekcie "Wyjdź z domu, zostań rycerzem" wzięło udział kilkaset młodych osób. Średniowieczna pasją będą dzielić się nadal - już rozpoczynają nabór na warsztaty łucznicze. - Pierwszy program był raczej ogólny. Zauważyliśmy, że łucznictwo cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Udostępnimy chętnym łuki, strzały wykonają sami i będziemy ich uczyć strzelać. Na koniec zorganizujemy wielki turniej łuczniczy - zapowiada Bartłomiej Zielonka, mistrz Kompanii.

W Strzeżenicach i Motarzynie mieszkańcy odnowią zabytkowe cmentarze. - Chcemy zadbać o naszą tradycję. Dotacja to kropla w morzu potrzeb, ale dzięki niej rozpoczniemy prace - podkreślił Jerzy Łuczak, dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Będzinie.

Pięknie zrobi się też koło kościoła w Suchej Koszalińskiej. - Zagospodarujemy plac przy czternastowiecznym kościele. Będzie to miejsce, gdzie zatrzymać się będą mogli przejeżdżający tędy turyści, odpoczną tu rowerzyści, ale też z pewnością chętnie przychodzić będą mieszkańcy wsi - wyjaśnił Tomasz Tesmer ze Stowarzyszenia Na Rzecz Rozwoju Wsi Sucha Koszalińska.

I uwaga, "Już nie będzie szkarady we wsi Grabówko!" - jak obwieszcza tytuł kolejnego projektu. - Tą szkarada jest największy budynek we wsi. Okropny. Niedokończona budowa. Pieniędzy na jego skończenie, ani też rozebranie nie ma. Chcemy podczas akcji z uzdolnioną artystycznie młodzieżą pokryć go muralami. Wtedy stanie się gminną atrakcją - wyjaśnił Kazimierz Salik.

Kolejne projekty są dowodem na to, że lokalne społeczności chcą działać. A jeśli na przeszkodzie stoją jedynie pieniądze, to dzięki "Działaj Lokalnie" można ten problem rozwiązać. Projekt pozwala stowarzyszeniom zdobyć praktyczną wiedzę, jak w przyszłości pozyskiwać jeszcze większe dotacje z innych źródeł. - A przede wszystkim ma pobudzać do aktywności, byśmy swoja praca wprowadzali trwałe zmiany na lepsze w swoich miejscowościach - podkreśliła Marta Czerwińska z Fundacji Nauka dla Środowiska.