Drapieżne ptaki po rehabilitacji w Warcinie wypuszczone na wolność

Wojciech Frelichowski
Wojciech Frelichowski
Po rehabilitacji wolność odzyskało pięć myszołowów, dwie pustułki, krogulec, sowa uszata i puszczyk.
Po rehabilitacji wolność odzyskało pięć myszołowów, dwie pustułki, krogulec, sowa uszata i puszczyk. Fot. Korneliusz Knitter
Leśnicy z Nadleśnictwa Warcino w gminie Kępice wypuścili na wolność dziesięć ptaków drapieżnych, które przechodziły rehabilitację. To myszołowy, pustułki, krogulec, sowa uszata i puszczyk.

Ptaki przez kilka miesięcy przebywały w Ośrodku Rehabilitacji Ptaków Drapieżnych przy Technikum Leśnym w Warcinie. Trafiły tam w wyniku odniesionych kontuzji. W ośrodku przechodziły rehabilitację.

Placówka w Warcinie istnieje od 1996 roku. To jedno z niewielu miejsc w regionie, gdzie opieką otacza się szponiaste ptaki drapieżne. Ptakami zajmują się uczniowie technikum w Warcinie.

- Większość ptaków, która tam trafia jest przynoszona przez mieszkańców. Ludzie znajdują je na polach, w lesie, ale także na obszarach zabudowanych - mówi Kamil Szydłowski z Nadleśnictwa Warcino.

Tym razem wolność odzyskało pięć myszołowów, dwie pustułki, krogulec, sowa uszata i puszczyk. Na przykład sowa uszata miała złamane skrzydło po zderzeniu z samochodem. Po rehabilitacji ptaki nabrały sił i są ponownie gotowe do samodzielnej egzystencji. Jednak zanim nastąpiło wypuszczenie na wolność wszystkie zostały zaobrączkowane.

- To standardowa procedura. Chodzi o to, aby w przypadku ewentualnego następnego kontaktu z zaobrączkowanym ptakiem możne było stwierdzić na przykład trasę i czas jego wędrówek - wyjaśnia Korneliusz Knitter z Nadleśnictwa Czaplinek, ornitolog, który zajmuje się obrączkowaniem ptaków i w tym celu przyjechał do Warcina.

Ptaki zostały wypuszczone na wolność jednego dnia, ale w różnych miejscach.

- Chodzi nie tylko o naturalne środowisko bytowania danego gatunku. Ważne jest także pilnowanie, aby nie wypuszczać ich ciągle w tym samym miejscu, gdyż wówczas może nastąpić nadmiar osobników danego gatunku - oznajmia Korneliusz Knitter.

Zatem myszołowy zostały i krogulec wolność odzyskały w okolicach Warcina, pustułki w Kępicach (te ptaki lubią środowisko miejskie), zaś sowa uszata i puszczyk pofrunęły w świat na polach pod Czaplinkiem.

- Wiosna to najlepszy czas na wypuszczanie ptaków do ich naturalnego środowiska. W tym okresie mają najwięcej pożywienia - dodaje Kamil Szydłowski.

Zobacz także: Zaskrońce na stacji kolejowej Ustka Uroczysko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

iPolitycznie - Robert Telus o rozwiązaniu problemu zboża - skrót

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza
Dodaj ogłoszenie