Mieszkańcy i turyści szybko ich jednak nie zobaczą. - Muszą mieć betonowe podstawy. Pora roku nie jest sprzyjająca takim przedsięwzięciom. Czekamy do wiosny - oznajmia Gospodarek.
U dyrektora BCK-u rycerskiego zapału już nie widać. I nie ma się czemu dziwić. Pierwotnie dwumetrowi drewniani Polak, Litwin i Krzyżak mieli stanąć w dawnej przyzamkowej fosie jako atrakcja turystyczna o walorach edukacyjnych.
Później za nimi miał iść jeszcze Szwed i inne nacje, w jakiś sposób związane z zamkiem w różnych okresach, choćby luźno. Plany Gospodarka zniweczył konserwator.
Według niego przy historycznym zamku nie ma miejsca na cepelię, do której zalicza też rzeźby rycerzy.
Drewniane postaci staną dalej od warowni i w mniej eksponowanym miejscu, bo na parkingu od strony ulicy Wolności, który nie jest już traktowany jako ściśle zamkowy teren.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?