Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drogowy bilans pijanej słupszczanki: 4 rozbite samochody, potrącenie i ścięty znak drogowy

Piotr Kawałek
Pijana słupszczanka tłumaczyła policji, że spieszyła się do pracy.
Pijana słupszczanka tłumaczyła policji, że spieszyła się do pracy. Fot. archiwum
Kompletnie pijana 53-latka ze Słupska rozbiła cztery samochody zanim zatrzymali ją policjanci. Mówiła, że spieszy się do pracy.

W niedzielę wieczorem mieszkańców osiedla Niepodległości zerwał głośny hałas z parkingu osiedlowego w okolicach ul. Witosa i Zaborowskiej. To samochód bmw obijał się o stojące auta. Zanim wyjechał na ulicę uszkodził hondę, peugeot i audi. Kierująca nim kobieta jechała zygzakiem.

Gdy w końcu udało się jej wyjechać z parkingu, wjechała w ul. Andersa i potrąciła przechodzącą przez jezdnię pieszą, której przejechała kołem po stopie. Nie zatrzymała się i z dużą prędkością wjechała w ulicę 11 Listopada i uderzyła bok opla vectry, który jechał od ul. Szczecińskiej. Po drodze ścięła znak drogowy nakazujący ustąpienie pierwszeństwa.

21-letnia pasażerka opla trafiła do szpitala z urazem szyi i wstrząśnieniem mózgu, jej życiu nic nie zagraża i dziś ma być zwolniona do domu. Piratka drogowa była kompletnie pijana.

Miała w wydychanym powietrzu ponad dwa promile alkoholu, bełkotała i tłumaczyła się, że jedzie do pracy. Noc spędziła w policyjnym areszcie. Straci prawo jazdy i grozi jej do dwóch lat więzienia.

Bądź na bieżąco - zasubskrybuj newsy ze Słupska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza