Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drożeje prąd

Redakcja
Od 1 maja dostarczenie prądu będzie kosztowało o kolejne 0,8 proc. więcej, a prąd o 3,3 proc.
Od 1 maja dostarczenie prądu będzie kosztowało o kolejne 0,8 proc. więcej, a prąd o 3,3 proc.
Po podwyżkach cen gazu przyszła kolej na prąd. Wczoraj Urząd Regulacji Energetyki zatwierdził nowe taryfy opłat. Tymczasem energetycy... strajkują.

PRZYWILEJE

PRZYWILEJE

W lipcu zeszłego roku centrale związkowe w Enerdze wynegocjowały umowę społeczną z zarządem. W pakiecie socjalnym gwarantuje ona m.in. 10-letnią gwarancję zatrudnienia i wysokie odprawy w razie zwolnienia. W zamian za umowę związkowcy godzili się na restrukturyzację Energi. To niemal kopia umowy z roku 2004, gdy związkowcy godzili się na konsolidację sektora energetycznego na grupy G-8.

Od 1 stycznia płacimy o 2,63 procent więcej za dostarczenie energii. Sam prąd zdrożał od 1 lutego. Podwyżka wyniosła 12,2 proc. Okazuje się, że to nie koniec. Energa zafundowała nam kolejny wzrost rachunków.

Najwyższa w kraju!

Od 1 maja dostarczenie prądu będzie kosztowało o kolejne 0,8 proc. więcej, a prąd o 3,3 proc. Podwyżka, jaką funduje odbiorcom nasz lokalny dostawca - Energa - jest najwyższa w kraju! Inne koncerny zadowoliły się wzrostem cen na poziomie 2,8 - 3,0 procent.

- Wprowadzenie nowych taryf to konieczność wynikająca ze wzrostu cen hurtowych energii - tłumaczy Jacek Taraszkiewicz, dyrektor departamentu sprzedaży i marketingu Energa-Obrót SA. - Inna, niższa cena była ujęta w kontrakcie, a inną, wyższą, stosują aktualnie elektrownie, które są naszymi dostawcami. Wynika to z braku stabilizacji na rynku wewnętrznym, a głównie ze wzrostu cen węgla, podstawowego surowca wykorzystywanego przez elektrownie.

Policzmy...

Obowiązująca cena jednego kilowata energii elektrycznej wynosi 47 groszy (cena energii razem z dostarczeniem). Statystyczne gospodarstwo domowe zużywające rocznie 1500 kWh energii, jest obciążone z tego tytułu rachunkiem miesięcznym, wynoszącym 71,67 złotego, łącznie z 22 - procentowym podatkiem VAT. Po najnowszej podwyżce cena jednej kilowatogodziny będzie wynosiła około 49 groszy.

Analogiczne gospodarstwo domowe zapłaci miesięcznie rachunek za prąd w wysokości 74,72 złotego. Rocznie na opłaty za prąd trzeba będzie wydać w tym przypadku o około 36 złotych więcej niż dotychczas. Niby nie dużo, ale pamiętajmy, że wzrost cen prądu pociągnie za sobą podwyżki żywności, transportu, usług i wielu innych.

Na pocieszenie pozostaje zapowiedź URE, że to ostatnia podwyżka cen prądu w tym roku. Nowe taryfy mają obowiązywać do 31 grudnia 2008 roku.
Zaiskrzyło w Enerdze

Odbiorcy martwią się o wysokość swoich rachunków, a tymczasem energetycy zastanawiają się nad przyszłością swojej firm. Wczoraj w całym regionie strajkowali przez dwie godziny. Firmy nie sparaliżowali, ale też nie taki mieli zamiar. Protestowali przeciwko restrukturyzacji w koncernie Energa.

Od godziny 7 do 9 związkowcy mieli się powstrzymywać od wykonywania pracy. W praktyce wyglądało to tak, że część biur obsługi klienta w całym regionie do 9 nie przyjmowała interesantów, a przed wejściem do firmy stali związkowcy i rozdawali ulotki o powodach protestu. Nieczynne były także kasy.

- W Kołobrzegu np. pracownicy sami odwieźli starszą panią do domu prosząc ją, aby przyszła po godzinie 9 - mówi Jolanta Szewczyk, rzecznik koszalińskiego oddziału Energi. Do nagłych wypadków i usuwania awarii służby energetyczne jeździły normalnie.

Nie chcemy jak PKP

O co chodzi energetykom? - Chcemy, aby prowadzona właśnie restrukturyzacja miała ręce i nogi, a nie namnożyła spółek jak w PKP, gdzie jest ich pełno i nie wiadomo, kto za co odpowiada - Piotr Storkiewicz tłumaczy, że strajk podjęli także w interesie klientów.

Zdaniem związkowców, zmiany w firmie łamią zapisy umowy społecznej zarządu ze związkami i tylko pogarszają sytuację ekonomiczną, bo spółka Energa-Obrót (zajmuje się rozliczeniami z klientami) zanotowała za zeszły rok spore straty, a Energa-Operator (dystrybucja prądu) miała mniejsze zyski.

Dalsze zmiany - zdaniem związków - doprowadzą do oddania części majątku i obsługi klienta innej firmie. Stracić na tym mają nie tylko pracownicy, ale i klienci, bo pomnoży tylko biurokrację i wywoła galimatias w rozliczeniach.

- Naszego protestu proszę nie wiązać z płacami, o to wszczęliśmy inny spór zbiorowy z zarządem - mówią związkowcy.

To wymóg Unii

Rzeczniczka Energi Beata Ostrowska informuje, że rozdzielenie dystrybucji od sprzedaży energii to wymóg Unii Europejskiej. Zarząd koncernu uspokaja także związki, że pracownicy, którzy przejdą do spółki obsługującej klientów niczego nie stracą, ale wręcz zyskają (m.in. premię z odpisem na program emerytalny) i będą zatrudnieni w perspektywicznej firmie. Restrukturyzacja ma się zakończyć do połowy tego roku, inaczej Energa-Operator może stracić pozwolenie na dystrybucję energii.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza