- Takich cen nie widziałam od lat - mówi starsza pani, codziennie robiąca zakupy na człuchowskim targowisku. - Pomidory po 3,50 za kilogram! Nie kupię kilkunastu kilogramów, więc w tym roku nie zrobię przecieru.
- Nigdzie nie mogę kupić koperku - martwi się Lech Buzanowski. - Wszystko przez tę suszę, ceny przez nią też rosną.
- Klienci rzeczywiście kupują o wiele mniej niż kiedyś - potwierdza Iwona Szultka handlująca warzywami. - Rok temu o tej porze sprzedawałam całe skrzynki pomidorów po 80 groszy za kilogram. Nie ma koperku, pietruszki i marchwi, bo całe pola wyschły. Ceny ogórków już są wysokie, ale mogą być jeszcze wyższe. U nas i tak jest taniej niż w warzywniakach. Mamy fasolkę po 3,50, a w sklepie dostanie pani po 4,80. Albo ziemniaki. Żeby pod koniec lipca były po złotówce?
Właściciele działek też nie są zadowoleni. - Trzeba ciągle podlewać, ale to i tak niewiele daje - mówi Teresa Kinowska. - Marchewka już prawie cała wyschła.
- Zbiory śliwek, jabłek i gruszek też nie zapowiadają się dobrze - wzdycha właściciel sadu. - Pestka i trochę skórki. Jak nie zacznie padać, śliwka będzie rarytasem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?