Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Druga Japonia poszukiwana [od redaktora]

Krzysztof Nałęcz
Krzysztof Nałęcz
To będzie narzekanie. Ale zacznę od Japonii. Kolejne igrzyska olimpijskie odbędą się w Tokio. Widać, że kraj ten od jakiegoś czasu leci jakimś „programem sportowym”.

W Pekinie w 2008 – 26 medali. Cztery lata temu w Londynie już 35. Teraz w Rio, do wczoraj - 39, w tym 12 (!) złotych i szóste miejsce w ogólnej klasyfikacji medalowej. W Tokio przewiduję eksplozję wyników.

Co mnie martwi w polskim sporcie, kraju o nie mniejszych od Japonii tradycji i ambicjach? Falowanie. Lepiej, gorzej, wieloletnia stagnacja, eksplozja. Tracimy mistrzów, w ich miejsce nikt się nie pojawia. Upadają dyscypliny, w których osiągaliśmy wielkie
sukcesy (zapasy, boks). Odradzają się po wielu latach. Dlaczego? Dlaczego ciągle o tym mówimy i ciągle tego nie mamy: szkolenia młodzieży, programów rozwojowych, wizji przyszłości. A wystarczy to tylko uporządkować, bo potencjał sportowy 38-milionowego kraju jest.

Przeczytaj także:

Przeczytaj także:

gp24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza