Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drukuje w 3D za unijną dotację

Monika Zacharzewska [email protected]
Drukuje w 3D za unijną dotacjęŁukasz Śmielak na drukarkach 3D może wydrukować dowolny element.
Drukuje w 3D za unijną dotacjęŁukasz Śmielak na drukarkach 3D może wydrukować dowolny element. Łukasz Capar
Łukasz Śmielak ze Słupska skorzystał ze wsparcia w ramach projektu Śladami Steve’a Jobsa i otworzył firmę PROGIS3D. Zajmuje się drukowaniem przestrzennych elementów z plastiku.

– Projektowaniem przestrzennym zajmowałem się jeszcze rok temu na Akademii Pomorskiej. W Instytucie Geografii pracowałem nad stosowaniem komputerów w geografii – opowiada Łukasz Śmielak, właściciel firmy PROGIS3D ze Słupska. – Poznałem oprogramowanie i dojrzałem do tego, by otworzyć coś swojego. Na początku myślałem o dofinansowaniu z urzędu pracy, ale to był koniec ubiegłego roku i tam środki finansowe już się skończyły.

Wówczas dowiedział się o realizowanym przez słupską firmę Enbit projekcie Śladami Steve’a Jobsa, dzięki któremu można było zdobyć dofinansowanie na rozkrę­cenie własnego biznesu. To projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego

– Już w trakcie pisania projektu wpadłem na to, że samo projektowanie komputerowe to za mało. Natomiast świetnie rozwija się rynek drukarek 3D – opowiada Łukasz Śmielak. – Otrzymałem wsparcie w kwocie 60 tysięcy złotych. Dzięki tym pienią­dzom mogłem kupić między innymi dwie drukarki 3D. Program unijny Śladami Steve’a Jobsa zapewnił mi też wsparcie pomostowe przez kolejnych sześć miesięcy działalności.

Teraz pan Łukasz w firmie, która ma siedzibę przy spół­dzielni mieszkaniowej Kolejarz na ul. Braci Gierymskich, z kolorowego plastiku projektuje, skanuje i drukuje najróżniejsze elementy.

– To głównie gadżety, części zamienne do maszyn, zabawki, biżuteria – mówi. – Ale może to być dosłownie wszystko, na przykład dodatkowe części do samocho­dów, uchwyty, figurki. Można przyjść z pierwowzorem i po zeskanowaniu go zrobić dokładną kopię. Albo z pomysłem w głowie. Wtedy ja tworzę wzór razem z klien­tem w komputerze i można zacząć drukowanie.

Drukowanie 3D polega na tym, że drukarka topi plastik i nakłada go warstwami, tworząc obiekt. Po wydrukowaniu element można jesz­cze obrabiać i malować. – Tą metodą można wykonać wszystko, nawet elementy ciała człowieka, na przykład maskę twarzy. Czas skanowania, projektowania czy druku zależy od wielkości i stopnia skomplikowania obiektu,

A ceny? Te zależą od ilości zużytego materiału, który u pana Łukasza leży na pół­kach w postaci plastikowych kolorowych żyłek zwiniętych w rolki. Z nich powstają wydrukowane elementy. Najprostsze już za 5-10 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza