– Projektowaniem przestrzennym zajmowałem się jeszcze rok temu na Akademii Pomorskiej. W Instytucie Geografii pracowałem nad stosowaniem komputerów w geografii – opowiada Łukasz Śmielak, właściciel firmy PROGIS3D ze Słupska. – Poznałem oprogramowanie i dojrzałem do tego, by otworzyć coś swojego. Na początku myślałem o dofinansowaniu z urzędu pracy, ale to był koniec ubiegłego roku i tam środki finansowe już się skończyły.
Wówczas dowiedział się o realizowanym przez słupską firmę Enbit projekcie Śladami Steve’a Jobsa, dzięki któremu można było zdobyć dofinansowanie na rozkręcenie własnego biznesu. To projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego
– Już w trakcie pisania projektu wpadłem na to, że samo projektowanie komputerowe to za mało. Natomiast świetnie rozwija się rynek drukarek 3D – opowiada Łukasz Śmielak. – Otrzymałem wsparcie w kwocie 60 tysięcy złotych. Dzięki tym pieniądzom mogłem kupić między innymi dwie drukarki 3D. Program unijny Śladami Steve’a Jobsa zapewnił mi też wsparcie pomostowe przez kolejnych sześć miesięcy działalności.
Teraz pan Łukasz w firmie, która ma siedzibę przy spółdzielni mieszkaniowej Kolejarz na ul. Braci Gierymskich, z kolorowego plastiku projektuje, skanuje i drukuje najróżniejsze elementy.
– To głównie gadżety, części zamienne do maszyn, zabawki, biżuteria – mówi. – Ale może to być dosłownie wszystko, na przykład dodatkowe części do samochodów, uchwyty, figurki. Można przyjść z pierwowzorem i po zeskanowaniu go zrobić dokładną kopię. Albo z pomysłem w głowie. Wtedy ja tworzę wzór razem z klientem w komputerze i można zacząć drukowanie.
Drukowanie 3D polega na tym, że drukarka topi plastik i nakłada go warstwami, tworząc obiekt. Po wydrukowaniu element można jeszcze obrabiać i malować. – Tą metodą można wykonać wszystko, nawet elementy ciała człowieka, na przykład maskę twarzy. Czas skanowania, projektowania czy druku zależy od wielkości i stopnia skomplikowania obiektu,
A ceny? Te zależą od ilości zużytego materiału, który u pana Łukasza leży na półkach w postaci plastikowych kolorowych żyłek zwiniętych w rolki. Z nich powstają wydrukowane elementy. Najprostsze już za 5-10 zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?