Przypomnijmy: chodzi o 21,3 hektara ziemi rolnej, do niedawna jeszcze wydzierżawianej przez Agencję Nieruchomości Rolnych rolnikom, w tym obecnemu burmistrzowi Bytowa Ryszardowi Sylce. Drutex wymógł sprzedaż tych gruntów, bo zamierza rozbudować zakład pod Bytowem. Plany firmy biznesmena Leszka Gierszewskiego zakładają podwojenie zarówno produkcji, jak i zatrudnienia. Drutex już teraz reklamuje się jako największy producent okien w Europie. Był tak bardzo zdeterminowany, aby nabyć ten teren, że groził burmistrzowi i ANR SP przeniesieniem produkcji pod Słupsk.
W efekcie, jak to wczoraj przyznał w rozmowie z nami Jerzy Romanowski, zastępca dyrektora gdańskiego Oddziału ANR SP, sprzedaż przygotowano pod presją czasową i społeczną, nie czekając na formalne przekwalifikowanie gruntu z rolnego na przemysłowy. Do tego potrzebna jest formalna zmiana miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.
Czytaj też**:[Drutex będzie zatrudniać i zwiększać produkcję**](http://www.strefabiznesu.gp24.pl/artykul/drutex-bedzie-zatrudniac-i-zwiekszac-produkcje-75989.html)
Agencja uznała jednak, że przekształcenie jest już przesądzone, bo obiecał je przeprowadzić burmistrz Bytowa i przewiduje to już także projekt nowego studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy Bytów. Cenę wywoławczą ukształtowano więc na ten przetarg nie w oparciu o wysokość średnich cen na ziemię rolną, którą formalnie nadal jest ten teren, tylko w oparciu o wysokość cen działek budowlanych i przemysłowych – dziesięciokrotnie droższych. W efekcie cena wywoławcza hektarów pod Dąbiem wyniosła 6.593.538 zł.
We wczorajszym przetargu, który odbył się w Słupsku, Drutex miał tylko jednego konkurenta. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że był to jeden z pobliskich farmerów i że wykonał tylko jedno tak zwane postąpienie; przebił cenę wywoławczą o minimalną wysokość 130 tys. zł. Pełnomocnik Druteksu miał jednak przebić go kolejnym postąpieniem o minimalne 130 tys. zł, wskutek którego cena wzrosła do 6.853.538 złotych – o 260 tys. ponad cenę wywoławczą. Bytowska spółka ma teraz trzy miesiące na wpłatę całej wylicytowanej kwoty, pod rygorem unieważnienia przetargu i straty 10-procentowego wadium.
Czytaj też: Drutex zapłaci miliony za nowe tereny
Obliczyliśmy, że cena wylicytowana przez Drutex wynosi 32 zł za metr kwadratowy. W samym Bytowie za tereny inwestycyjne sprzedawcy chcą nawet 150 zł za metr.
– Ale tu zawsze chodzi o mniejsze działki. W tym wypadku, przy tak ogromnym terenie, 32 zł za metr to uczciwa cena – powiedział nam jeden z bytowskich pośredników w handlu nieruchomościami.
Drutex więc zostanie w Bytowie.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?