Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drutex-Bytovia Bytów awansowała na trzecie miejsce w tabeli

Krzysztof Niekrasz [email protected]
Łukasz Capar
W Bytowie zgodnie z oczekiwaniami. Podopieczni Pawła Janasa pokonali w efektownym stylu Ostrovię 1909 4:1. Po tym zwycięstwie bytowianie awansowali na trzecie miejsce w tabeli.

Od pierwszych akcji sobotniego spotkania dało się zauważyć, że bytowski zespół nastawiony jest ofensywnie. Bytowianie chcieli się zrewanżować Ostrovii za remis 1:1 w Ostrowie. Gra ułożyła się po myśli gospodarzy.

Już w 12. minucie po płaskim dośrodkowaniu z prawej strony Adriana Wróblewskiego piłka trafiła do Mateusza Michalskiego, który bez wahania strzałem z 16 metrów otworzył konto bramkowe bytowian. To dodało skrzydeł miejscowej drużynie, która poszła za ciosem, grała z rozmachem i stwarzała wiele gorących momentów w polu karnym ostrowian. W 29. minucie dalekim wyrzutem piłki z autu popisał się Wojciech Wilczyński. Adresatem zagrania okazał się Janusz Surdykowski, który z bliskiej odległości zmusił do kapitulacji Bartosza Pawłowskiego.

Tak więc dał znać o sobie najlepszy strzelec bytowskiej drużyny. Goście grali bojaźliwie i tylko sporadycznie podchodzili pod pole karne bytowian. A jeżeli to już uczynili, to w tej strefie boiska królował doświadczony Łukasz Wróbel. Ten środkowy obrońca skutecznie wyczuwał zagrania ostrowian i po przejęciu futbolówki szybko uruchamiał swoich kolegów z przodu. Praktycznie w pierwszej połowie bytowski bramkarz Mateusz Oszmaniec był bezrobotny. Dopiero w końcówce pierwszej połowy przyjezdni dwa razy poważniej zagrozili Druteksowi-Bytovii, ale ich strzały były niecelne.

Po przerwie Ostrovia zaczęła odważniej atakować. Ostrowianie uzyskali nawet przewagę. Efektem tego był kontaktowy gol Krzysztofa Gościniaka w 56. minucie. Po stracie bramki Drutex-Bytovia jeszcze mocniej zabrał się do roboty i jego akcje były szybkie i dynamiczne. Bytowianie szukali sposobu na sforsowanie muru ostrowian. Udało się w końcówce spotkania. W 83. minucie po rzucie rożnym Kryszaka piłka trafiła na głowę Roberta Hirsza, który podwyższył wynik na 3:1. W doliczonym czasie gry gości dobił z głowy Surdykowski, którego dokładnym podaniem obsłużył rezerwowy Joshua Balogun. Trzeba dodać, że ten gol sobotniego meczu sprawił wielką radość Surdykowskiemu (na zdjęciu). Dlaczego? Bo ten piłkarz wyszedł na prowadzenie w klasyfikacji na najlepszego strzelca w II lidze zachodniej. Jego dorobek wynosi 12 bramek. Kibice w Bytowie zobaczyli dziewiąte, bardzo efektowne zwycięstwo Druteksu-Bytovii. Po tej wygranej bytowianie są na trzecim miejscu w tabeli.
Drutex-Bytovia Bytów - Ostrovia 1909 Ostrów Wielkopolski 4:1 (2:0).

Bramki: 1:0 Mateusz Michalski (12), 2:0 Janusz Surdykowski (29), 2:1 Krzysztof Gościniak (56), 3:1 Robert Hirsz (głową - 83), 4:1 Surdykowski (głową - 90+2).

Bytovia: Oszmaniec, Wróblewski, Kowalski, Wróbel, Wilczyński, Michalski (74 Balogun), Kryszak (88 Kajca), Michał Pietroń, Cesarek (87 Karwat), Hirsz, Surdykowski.

Ostrovia 1909: Pawłowski, Krawczyk (79 Skrobacz), Czech, Dariusz Reyer, Błaszczyk, Molka (46 Cyfert), Kowalski-Haberek, Szepeta (74 Wrzesiński), Szymanowski, Gościniak, Michalski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza