MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Drutex-Bytovia Bytów - MKS Kluczbork 1:1 (0:1)

Rafał Szymański
Rafał Szymański
W kolejnym meczu w I lidze Drutex-Bytovia Bytów zremisował w Kluczborku z MKS 1:1 (0:1).

Gole zdobywali, dla gospodarzy w 74 Sebastian Deja, dla D-B Mateusz Klichowicz w 37 min. Od 28 minuty goście grali w 10, bo czerwoną kartkę otrzymał Kozens.

Po meczu mówili:

Tomasz Kafarski, trener Druteksu-Bytovii Bytów: - Mam mieszane uczucie, co do wyniku tego spotkania. Dzisiaj 28. minuta była kluczowa. Paradoksalnie nasza czerwona kartka nam pomogła, bo od tego momentu graliśmy jeszcze z większą determinacją i zaangażowaniem. Było nas mniej, a mieliśmy więcej miejsca. Mogliśmy pokusić się jeszcze o dwa dobre wyjścia z kontrą.

Wiedzieliśmy, że z biegiem czasu nasza gra będzie zmierzała do obrony. Nie udało nam się zabezpieczyć fantastycznego strzału. Finalnie możemy być zadowoleni z dwóch powodów – graliśmy 2/3 mecze w dziesięciu i zremisowaliśmy. Pokazaliśmy też bardzo duży charakter, który wszędzie jest ceniony – chyba tylko nie w Kluczborku.

Lubię mecze, w których coś się dzieje. Sędzia nie radził sobie w pewnych momentach. Czasami podejmował decyzję inne decyzję, niż chciałyby to oba sztaby. Mecz był agresywny, ale to świadczy tylko o tym, że wyszły drużyny, które chciały wygrać.

Andrzej Konwiński, trener MKS Kluczbork: - Uważam, że wiele sytuacji sprowokowali goście. Grali na czas i praktycznie przez godzinę kradli w taki sposób cenne minuty. Sędzia w pewnym momencie nie poradził sobie z wydarzeniami na boisku. Gdyby wcześniej ukarał gości żółtym kartonikiem to wielu sytuacji udałoby się uniknąć. Gra na czas jest normalna, bo każdy jak ma trzy punkty w garści to chce je utrzymać.

Uważam, że możemy być zadowoleni. Mamy 20 punktów, a Drutex-Bytovia 15. Utrzymał się dystans między naszymi zespołami i to jest powód do zadowolenia. Gorzej nam się gra, kiedy mamy przewagę. Po prostu przychodzi moment, w którym wydaje się nam, że mecz sam się wygra.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza