Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drutex-Bytovia chce odczarować stadion

Krzysztof Niekrasz
Krzysztof Niekrasz
Wojciech Wilczyński (w czarnym stroju) nigdy nie oszczędza się w walce o piłkę. Na piłkarza  Druteksu-Bytovii  Bytów zawsze można liczyć, bo ma charakter walczaka.
Wojciech Wilczyński (w czarnym stroju) nigdy nie oszczędza się w walce o piłkę. Na piłkarza Druteksu-Bytovii Bytów zawsze można liczyć, bo ma charakter walczaka. Krzysztof Piotrkowski
Jak ten czas szybko leci. To już będzie piętnasta seria grania w I lidze. Interesująco zapowiada się mecz w Bytowie. Tam Drutex-Bytovia spotka się z Pogonią Siedlce. Rywalizacja rozpocznie się w sobotę (31 października) na stadionie przy ul. A. Mickiewicza.

Początek o godz. 16. W edycji rozgrywek 2014/2015 obydwie konfrontacje pierwszoligowe Drutex-Bytovia - Pogoń zakończyły się bezbramkowymi remisami. W lipcu 2014 roku siedlczanie i bytowianie spotkali się w Pucharze Polski. Mecz w Siedlcach zakończył się triumfem gospodarzy, którzy wtedy wygrali z ekipą Pawła Janasa 2:1.

Przed sezonem 2015/2016 wielu sympatyków futbolu stawiało krzyżyk na siedleckiej drużynie. Na papierze Pogoń nie prezentowała się zbyt okazale. Podopieczni Marcina Sasala nic sobie nie robią z prognoz i konsekwentnie gromadzą punkty, a w ubiegłą sobotę wygrali na wyjeździe 3:2 w Katowicach z Rozwojem. Trzeba przypomnieć, że jesienią siedlecki zespół grał 8 razy na obcych boiskach i jego bilans wynosi 3 zwycięstwa, 3 remisy i 2 porażki. Obecnie Pogoń ma 20 punktów i z tym dorobkiem plasuje się na dziesiątym miejscu. Bytowianie spisują się słabiej, bo od dziewiątej kolejki nie poznali smaku zwycięstwa.

Drutex-Bytovia lubuje się w remisach. Ma ich najwięcej w rundzie jesiennej. Bytowski zespół w siedmiu grach musiał zadowolić się podziałem punktów (dwa ostatnie były w 13. i 14. kolejce z Gdynią - Arka i Kluczborkiem - MKS). Do tej pory bytowianie zgromadzili 16 punktów i z tym kontem zajmują czternastą pozycję. Interesująca powinna być rywalizacja dwóch wyborowych snajperów, czyli żądło kontra żądło. Ze strony bytowian to Janusz Surdykowski, a z Pogoni - Adam Duda. Obaj napastnicy strzelili po siedem goli.

Podopieczni trenera Tomasza Kafarskiego muszą wyrzucić z głów remisowe mecze i wreszcie pokusić się o pełną pulę. Jedno jest pewne, że będą starali się pokazać dobry i skuteczny futbol. Należy przypomnieć, że Drutex-Bytovia jest jedną drużyną, która nie wygrała meczu u siebie przed własną publicznością.

- Liczę, że tym razem szczęście będzie po naszej stronie i nareszcie odczarujemy stadion w Bytowie. Jestem dobrej myśli. W naszych szeregach zabraknie Sergejsa Kozansa za czerwoną kartkę. Treningi wznowił już Michał Jakóbowski i ma szansę wskoczenia do meczowej osiemnastki na Pogoń - oznajmia Tomasz Kafarski, szkoleniowiec Druteksu-Bytovii Bytów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza