Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drutex-Bytovia musi ratować się przed degradacją do IV ligi

Krzysztof Niekrasz
Bytowianie (żółto-czarne stroje) muszą zacząć wygrywać, aby utrzymać się w lidze.
Bytowianie (żółto-czarne stroje) muszą zacząć wygrywać, aby utrzymać się w lidze. Fot. Kamil Nagórek
Bałtycka III liga. Drutex-Bytovia jest zagrożony degradacją do czwartej ligi. Niedawno o klubie było głośno z powodu świetnej postawy w Pucharze Polski. Teraz ma tragiczną sytuację.

Sytuacja bytowskiej drużyny jest bardzo trudna. W czwartek z piłkarzami i trenerem spotkał się zarząd klubu. Analizowano obecny kryzys. Ma to wpłynąć na motywację drużyny do skutecznej i lepszej gry w kolejnych meczach.

- Nie rozmawialiśmy o zmianach personalnych. Nie chcemy robić żadnych nerwowych ruchów - mówi Bogdan Adamczyk, prezes Druteksu-Bytovii. - Do końca rozgrywek pozostało osiem spotkań, w których musimy szukać tylu punktów, aby uratować ligę.

Statystyki dla bytowskiej drużyny są bezlitosne. Wiosną zespół na siedem meczów zdobył jeden punkt. W słabszej formie niż jesienią znajduje się golkiper Mateusz Oszmaniec. Jego konto obciążone jest przynajmniej sześcioma golami, a cztery z nich były kuriozalne.

Największym zmartwieniem Waldemara Walkusza jest brak Macieja Maciejewskiego. Dla tego wszechstronnego zawodnika (mógł grać na lewej obronie lub jako lewy pomocnik) ten sezon już się skończył z powodu kontuzji. Na liście kontuzjowanych znajdują się: Krystian Stanios i Wojciech Pięta.

- Liczymy na odwrócenie passy - zapowiada Jacek Maszkowski, kierownik zespołu z Bytowa. - Nasz trener potrafi dotrzeć do piłkarzy. Na pewno czwartkowe rozmowy będą miały duży wpływ na postawę zawodników w najbliższym spotkaniu.

W tej chwili Drutex-Bytovia jest na miejscu spadkowym. Ma sześć punktów straty do wyprzedzających ją zespołów. Wygrana w Choszcznie pozwoliłaby nie stracić nadziei na ich dogonienie.

Okazją do zwycięstwa będzie sobotni mecz z Piastem Choszczno. Początek o godz. 17. Gospodarze mają o dziesięć punktów więcej od bytowian.

- Musimy być bardzo skoncentrowani - twierdzi Michał Wirkus, piłkarz Druteksu--Bytovii. - Trzeba zdobyć komplet punktów w Choszcznie.

- Zawodnicy, którzy wyjdą na boisko mają z siebie dać maksimum wysiłku - uważa Waldemar Walkusz, trener Druteksu-Bytovii. - Chciał-bym, aby moja drużyna wyeliminowała przestoje w grze. Piast to wymagający rywal. Wiosną gospodarze prezentują się dobrze, a o tym świadczą ich dotychczasowe wyniki. Na odprawie uczulę piłkarzy, by podeszli do spotkania bez cienia bojaźni. Musimy zdobyć jakieś punkty.

W składzie Druteksu-Bytovii pod znakiem zapytania stoi gra Przemysława Jóźwiaka i Dariusza Kasperowicza, którzy narzekają na drobne urazy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza