Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drutex-Bytovia stracił zwycięstwo w 90. minucie w Mielcu

Krzysztof Niekrasz
Krzysztof Niekrasz
Marek Opałacz (czerwony strój) walczył ofiarnie z graczami Stali w Mielcu. Niestety, nie dotrwał do końca meczu (kontuzja)
Marek Opałacz (czerwony strój) walczył ofiarnie z graczami Stali w Mielcu. Niestety, nie dotrwał do końca meczu (kontuzja) Drutex-Bytovia Bytów
Stal Mielec zanotowała czwarty remis w sezonie 2016/2017. Tym razem z Druteksem-Bytovią Bytów, który był faworytem meczu.

Bardzo ciekawe widowisko stworzyli w Mielcu piłkarze miejscowej Stali (beniaminek) i Druteksu-Bytovii Bytów. Mecz zakończył się sprawiedliwym remisem 2:2. Prowadzenie dla bytowian uzyskał z główki Robert Mandrysz. Po tym golu w 25. minucie była kołyska dla kapitana ŁukaszaWróbla, któremu urodziła się córeczka. Pod koniec I połowy najpierw była poprzeczka, a w chwilę później bramka dla Stali. Błąd stopera z Bytowa Martina Cseha wykorzystał Kamil Radulj w 43. minucie. Po przerwie obydwie drużyny postawiły na ofensywną grę. Akcje były zmienne. Zarówno gospodarze jak i goście próbowali różnych sposobów na kolejne gole. Na 2:1 Bytów wyprowadził ponownie Mandrysz (bohater meczu) w 59. minucie. Wygrana Druteksu-Bytovii wymknęła się w 90. minucie po trafieniu z główki Szymona Sobczaka. W doliczonym czasie piłkarzom zabrakło już precyzji w strzałach.

Stal Mielec - Drutex-Bytovia Bytów 2:2 (1:1). Bramki: 0:1 Robert Mandrysz (głową - 25), 1:1 Kamil Radulj (43), 1:2 Mandrysz (59), 2:2 Szymon Sobczak (głową - 90). Drutex-Bytovia : Bieszczad, Wróbel, Cseh, Opałacz (67 Jakub Bąk), Kamiński, Serafin, Poczobut I, Mandrysz ( 90 Rzuchowski), Formela I, Wacławczyk (83 Krzysztof Bąk) , Surdykowski.

Przeczytaj także:

gp24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza