Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dusicielka z Bytowa skazana na 13 lat więzienia

Bogumiła Rzeczkowska
Fot. Łukasz Capar
Na karę 13 lat więzienia skazał dzisiaj słupski Sąd Okręgowy 27-letnią Sylwię R. z Bytowa, oskarżoną o uduszenie poduszką wujka. Sąd uznał winę kobiety mimo opinii medycznej, że 54-letni Kazimierz K. umarł z przepicia.

W październiku 2007 roku w Bytowie 54-letniego Kazimierza K. odwiedziła siostrzenica Sylwia R. - niepokorna, agresywna, niedoszła samobójczyni, wielokrotna uciekinierka ze szpitala psychiatrycznego.

W przeszłości dusiła matkę, napadała i kaleczyła ojca, który później targnął się na życie.

Jednak i wujek oskarżonej nie należał do łagodnych osób.

- Był agresywny, używał przemocy, znęcał się nad rodziną, molestował oskarżoną i jej siostrę. Członkowie rodziny wiele z nim wycierpieli. W pewien sposób Sylwia R. zamknęła ten nieprzyjemny rozdział ich życia - mówił sędzia Dariusz Ziniewicz. - Każdy jednak wie, że zatykając otwory oddechowe, można kogoś zabić - argumentował sędzia.

Mimo, że opinia patomorfologa była korzystna dla sprawczyni, sąd uwierzył jej pierwszym wyjaśnieniom, w których się przyznała do winy, oraz zeznaniom rodziny, która obciążyła Sylwię R.

- Kazimierz K. miał 4,7 promila alkoholu we krwi, więc nie trzeba było wielkiej siły... A zgon był gwałtowny. Biegli stwierdzili, że ofiara zmarła od zatrucia alkoholowego. Jednak nie wykluczyli, że sposób działania oskarżonej mógł spowodować śmierć - uzasadniał sędzia.

Sąd stwierdził, że Sylwia R. działała z zamiarem bezpośrednim zabójstwa.

Oskarżona dostała także osiem miesięcy więzienia za to, że wcześniej namawiała znajomego do pobicia wujka. Jednak kara łączna to 13 lat. Kobieta nadal pozostanie w areszcie.

Wyrok jest nieprawomocny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza