Słupszczanie nieźle sobie radzą z działającym od końca maja rowerem miejskim. W pierwszym okresie funkcjonowanie systemu odnotowano więcej wypożyczeń niż Opole, które ma 300 rowerów Geovelo, kiedy Słupsk 100. Ratusz zapewnia, że odbiór jest pozytywny, choć pojawiają się tylko pytania o stacje, na których rowerów czasem brak.
Przypominamy, że są one relokowane tylko na stacje główne, tak aby codziennie rano było ich tam minimum pięć. Na stacjach uzupełniających rowery pojawiają się tylko w przypadku, gdy ktoś odda tam rower, który następnie może być ponownie wypożyczony. Nie ma więc gwarancji, że na takiej stacji codziennie rano będą one gotowe do wypożyczenia. Ich dostępność najlepiej sprawdzić wcześniej w aplikacji Geovelo.
- Niestety nie wszyscy mieszkańcy odstawiają jednoślady na stacje - informuje Monika Rapacewicz, rzecznik UM Słupsk. - Apelujemy, by zostawiać je w miejscach do tego przeznaczonych tak, by szanować własność wspólną, z której możemy wszyscy korzystać. Dodatkowo nie utrudniamy w ten sposób innym wypożyczeń. Pozostawianie rowerów gdziekolwiek może generować sytuację, w której na stacjach zabraknie rowerów.
Nie tylko. Podpowiadamy, że zostawiając rower gdziekolwiek, musimy liczyć się z dodatkową opłatą, którą nałoży na nas operator.
Według statystyk, między 29 maja a 6 czerwca, czyli w kilku dziewięciu dni działania systemu odnotowano 1 130 wypożyczeń przez 572 osoby. Słupszczanie na żółtych jednośladach pokonali w tym czasie ponad 971 kilometrów.
Zobacz także: Pierwsze wrażenia z jazdy rowerem miejskim w Słupsku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
