Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dwa tygodnie zostały na złożenie deklaracji śmieciowych

Alek Radomski
Dwa tygodnie zostały na złożenie deklaracji śmieciowych.
Dwa tygodnie zostały na złożenie deklaracji śmieciowych. Archiwum
Dwa tygodnie zostały na złożenie deklaracji w związku z ustawą śmieciową. Złożyć je muszą właściciele domków, wspólnoty mieszkaniowe oraz spółdzielnie. Ale nie chcą.

Nowe prawo, które ma wejść w życie w lipcu, rewolucjonizuje sposób gospodarowania odpadkami komunalnymi. Ma jednak sporo niedociągnięć. Krytykowana ustawa, zanim jeszcze zaczęła obowiązywać, już była nowelizowana, a mimo to i tak wymaga poprawek.

Kłopotliwa jest choćby kwestia naliczania opłat za wywóz śmieci, która tak naprawdę zostanie obliczona m.in. na podstawie zebranych przez samorząd deklaracji. Mieszkańcy muszą w nich wskazać, czy śmieci będą segregować czy nie, bo od tego zależy, ile za śmieci od lipca zapłacą.

Zobacz także: Wzrośnie cena za wywóz śmieci w Słupsku. Nawet o 100 procent

Przypomnijmy, że wysokość podatku śmieciowego obliczana jest na podstawie kwoty wyłonionej w przetargu dzielonej przez liczbę mieszkańców. Jednak właśnie liczba mieszkańców w tym równaniu wciąż jest niewiadomą, a czasu, by je rozwiązać, jest mało, bo zgodnie z przepisami deklarację należy złożyć do końca marca.

W Słupsku muszą to zrobić właściciele około czterech tysięcy domków jednorodzinnych. Do tej liczby należy doliczyć też wspólnoty mieszkaniowe, za które deklaracje wypełnia zarządca budynku, co w praktyce najczęściej oznacza, że zrobi to Przedsiębiorstwo Gospodarki Mieszkaniowej.

Urzędnicy słupskiego ratusza przyznają, że deklaracje cieszą się dużym zainteresowaniem. Wnioski znikają z urzędu. Są pobierane też ze strony internetowej magistratu. Nie wskazują jednak jednoznacznie, czy otrzymali już ich większość. Przyznają za to, że spodziewają się, iż mieszkańcy masowo zaczną je składać do ratusza z końcem miesiąca.

Ale co ze słupszczanami, którzy spóźnią się, zapomną i deklaracji nie złożą? Wówczas urzędnicy mają prawo naliczyć opłatę śmieciową na podstawie liczby zameldowanych, a nie zadeklarowanych osób. Czy w ramach kary będzie to wyższa opłata na przykład, jak za śmieci niesegregowane? Tego jeszcze nie wiadomo.

Wiadomo za to, że spółdzielnie, które za swoich członków miały wskazać, czy śmieci będą przez nich segregowane, czy nie, nie chcą tego robić.

- Spółdzielnie nie chcą podpisywać się na deklaracjach, bo nie chcą brać na siebie odpowiedzialności karno-skarbowej - objaśnia Anna Grabuszyńska, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej, Mieszkaniowej i Ochrony Środowiska w Urzędzie Miejskim w Słupsku. - Spółdzielcy argumentują, że deklaracje muszą złożyć właściciele nieruchomości, a spółdzielnie nie chcą decydować za lokatorów.

- Jednak w całym kraju robią to właśnie spółdzielnie, bo z interpretacji przepisów wynika, że mogą - podkreśla dyrektor Grabuszyńska i dodaje, że jest to zasadne również w przypadku mieszkań z wyodrębnioną własnością.

Jutro z przedstawicielami zarządów słupskich spółdzielni mieszkaniowych spotykają się urzędnicy magistratu. Ci ostatni liczą, że ci pierwsi deklaracje za lokatorów złożą terminowo. Nic dziwnego, bo bez tego będą mieli kłopot z określeniem ostatecznej kwoty, którą od lipca zapłacimy za wywóz śmieci.
Nowa ustawa ceduje na samorząd obowiązek wywozu i utylizacji odpadków komunalnych. Miasto staje się ich właścicielem. Co powinny więc zrobić osoby prywatne, które mają podpisaną umowę na wywóz odpadków?

- Zerwać ją za porozumieniem stron - radzi Mariusz Chmiel, prezes PGK w Słupsku. - To błąd, że ustawa tego nie precyzuje, ale biorąc pod uwagę całe zamieszanie z tym związane, wystarczy skierować do nas wypowiedzenie umowy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza