Poprzedni dyrektor miał podpisywać niekorzystne dla firmy umowy, a działać na korzyść członków własnej rodziny
Władze miasta potwierdzają, że taki dokument został przez Stanisława Podlewskiego, od niedawna dyrektora OSIR-u, sporządzony. - Poprzedni dyrektor mógł dopuścić się nieprawidłowości przy zawieraniu umów dzierżaw - mówi Jacek Cegła, rzecznik prasowy urzędu miejskiego. - Nasi prawnicy sprawdzają czy podejrzenia są uzasadnione.
Więcej szczegółów zdradzić nie chce. Według naszych informacji w notatce zawarto wątpliwości co do umów najmu na wydzierżawiane przez OSiR lokale, niedopilnowanie terminów płatności oraz rozkładanie na raty a nawet umarzanie zaległości w czynszach.
Andrzej Dolata, który przez około trzy lata pełnił obowiązki dyrektora usteckiego OSIR stracił stanowisko na początku lutego. Obecnie jest tylko pracownikiem firmy.
- Jestem na zimowisku z dziećmi, dokumentu nie znam i nie mogę go skomentować - mówi. - Jestem jestem jednak spokojny o wynik kontroli.
Dobrego samopoczucia byłego szefa nie podzielają inni pracownicy firmy. Ich zdaniem największym przewinieniem Dolaty było wydzierżawienie swojej rodzinie pomieszczenia po byłym Harcerskim Ośrodku Morskim przy ul. Zaruskiego. Dzierżawca nie płacił czynszu i "dorobił" się 16 tysięcy zł zaległości. Zaległości te jednak Dolata miał rozłożyć na raty tuż przed odejściem ze stanowiska.
Wyniki pracy prawników poznany za dwa tygodnie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
