Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dyrektorka kontra naczelnik – konkurs w Szkole Podstawowej nr 1 w Miastku

Andrzej Gurba
Andrzej Gurba
Do 1 kwietnia przyjmowane były oferty kandydatów na dyrektora Szkoły Podstawowej nr 1 w Miastku.
Do 1 kwietnia przyjmowane były oferty kandydatów na dyrektora Szkoły Podstawowej nr 1 w Miastku. Archiwum
Do 1 kwietnia przyjmowane były oferty kandydatów na dyrektora Szkoły Podstawowej nr 1 w Miastku. Wydawało się, że obecna dyrektorka Halina Gierszewska nie będzie miała rywali i bez problemu wygra konkurs zasiadając na kolejne pięć lat na dyrektorskim stołku.

Tymczasem zgłosił się także Jerzy Wójtowicz, naczelnik wydziału oświaty w Urzędzie Miejskim w Miastku, czym zapewne zaskoczył nie tylko Halinę Gierszewską, ale i wiele innych osób. Przypomnijmy, że wcześniej Jerzy Wójtowicz był dyrektorem Zespołu Szkół w Dretyniu. Później został naczelnikiem. - Do czasu rozstrzygnięcia konkursu nie będą komentował swojego udziału w nim - mówi Jerzy Wójtowicz. Halina Gierszewska, zanim jeszcze zdążyliśmy zadać pytanie, powiedziała że nie udziela żadnych wywiadów i rozłączyła się.

Wokół tego konkursu jednak wiele się dzieje. Burmistrza Miastka odwiedziła grupa nauczycieli z jedynki, zwolenników Haliny Gierszewskiej. Pytali burmistrza, dlaczego ogłasza konkurs, zachwalając obecną dyrektorkę. – Potwierdzam, że taka wizyta miała miejsce. Przestawiłem powody, dla których ogłosiłem konkurs (burmistrz formalnie mógł przedłużyć kadencję obecnej dyrektorki – dop. redakcji). Zapewniłem, że w tej decyzji nie ma żadnego podwójnego dnia. Ogłosiłem konkurs, bo uważam, że wszyscy dyrektorzy powinni być w ten sposób wybierani. Przy konkursach trzeba przedstawić koncepcję funkcjonowania placówki – mówi R. Ramion. Jeśli chodzi o Jerzego Wójtowicza, to burmistrz mówi, że ten uprzedził go o zamiarze kandydowania. – Nie ukrywam, że byłem zaskoczony. Poznałem powody kandydowania, ale nie będę publicznie o nich mówił. Dobrze oceniam pracę Jerzego Wójtowicza – stwierdza R. Ramion. Zapewnia, że konkurs będzie uczciwy, bardzo merytoryczny.

W samej SP nr 1 wrze. Nauczyciele podzieleni są na dwa obozy. Dodajmy, że żona J. Wójtowicza pracuje właśnie w SP

nr 1 w Miastku. I nie ma teraz łatwej sytuacji. Podzielona jest także rada rodziców, która miała niedawno posiedzenie. Z naszych informacji wynika, że środowisko sprzyjające H. Gierszewskiej chce zorganizować pikietę, wiec poparcia dla obecnej dyrektorki. Miałyby też być zbierane podpisy.

W ostatnich dniach trwała próba sił, jeśli chodzi o typowanie kandydatów do komisji konkursowej. Niektóre podmioty uprawnione do wystawienia kandydatów, po protestach-naciskach zmieniały swoich przedstawicieli.

- W naszej szkole jest teraz bardzo zła sytuacja. Wszędzie są podejrzenia, naciski. Obecna pani dyrektor potraktowała start pana Wójtowicza wręcz jako zamach na siebie – komentuje jedna z nauczycielek.

Do naszej redakcji dotarło wiele nowych informacji w sprawie konkursu i otoczki z nim związanej. Weryfikujemy je. Na pewno będą kolejne artykuły.

Jeśli chodzi jeszcze o komisję konkursową, to swoich przedstawicieli będzie miała gmina, kuratorium, rada pedagogiczna, rada rodziców, związki zawodowe – razem 10 osób. Skład komisji nie został jeszcze oficjalnie ogłoszony, ale znamy już nazwiska. Patrząc na skład komisji można z dużym prawdopodobieństwem stwierdzić, że wygra H. Gierszewska.

Czytaj także na GP24:

 

gp24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza