Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Działkowcy z "Kolejarza" obchodzili 50-lecie swojego ogrodu [zdjęcia]

Zbigniew Marecki
Zbigniew Marecki
Działkowcy z "Kolejarza" obchodzili 50-lecie swojego ogrodu.
Działkowcy z "Kolejarza" obchodzili 50-lecie swojego ogrodu. Organizator
Wg dokumentacji Bronisław Waluk w 1967 roku został pierwszym działkowcem w Pracowniczym Ogrodzie Działkowym "Kolejarz" w Słupsku. Dzisiaj funkcjonuje tam już trzecie pokolenie działkowiczów.

Ogród, który mieści się na blisko 18 hektarach, położonych między ulicami Banacha i 3 Maja, obejmuje 462 działki i jest jednym z najstarszych ogrodów działkowych w mieście. Średnio działki mają ok. 400 metrów kwadratowych. Opłata roczna to nieco ponad 150 zł. Choć właściciele się zmieniają, to ogród tętni życiem. - U nas nie ma wolnych działek. Jest nawet kolejka chętnych, którzy chcieliby przejąć działkę od kogoś, kto rezygnuje, choć bardzo często działki zostają w rodzinie i przechodzą z pokolenia na pokolenie - mówi Bożena Szarwarkowska, od 2014 roku prezes Rodzinnego Ogrodu Działkowego "Kolejarz", bo taką on teraz nosi nazwę. Ogród ma osobowość prawną, ale należy do Polskiego Związku Działkowców, a nadzór nad jego funkcjonowaniem sprawuje Okręgowy Zarząd PZD.

Przez lata funkcjonowania wiele się w ogrodzie zmieniło, ale jego członkowie, których jest przeszło 500 (małżonkowie bywają współdzierżawcami działek), są dumni z rozmaitych nasadzeń, pięknie się rozwijających z roku na rok. - Wszystko jest tu moim dziełem. Trochę sadzonek kupiłam, ale większość dostałam od sąsiadów. Jak się poświęci trochę czasu, to można stworzyć bardzo przyjemne miejsce - mówi Helena Babiżewska, która od 11 lat uprawia swoją działkę w kompleksie "Kolejarza" i rezultat jest naprawdę imponujący. Tak samo zadbaną i świetnie zagospodarowaną działką mogą się pochwalić Krystyna i Jan Pałygowie, którzy od ośmiu lat poświęcają jej sporo czasu i mają z tego wiele satysfakcji. To tylko wybrane przykłady, które wyróżniają się, choć cały kompleks jest zadbany, czysty i przyjemny dla tych, którzy lubią taką formę wypoczynku i relaksu.

Drewniane altany albo murowane domki w większości są także bardzo zadbane, a od 2015 roku działkowcy mogą do nich doprowadzać nawet indywidualne przyłącza elektryczne (zdecydowało się na to już przeszło 300 dzierżawców; koszt to 218 zł plus cena kabla). Niektóre rodziny latem można tam spotykać nawet kilka razy w tygodniu. Inni pojawiają się tam głównie w weekendy i wtedy zazwyczaj przekształcają swoje ogródki w działki rekreacyjne z trawą, oczkiem wodnym, piaskownicą i kwiatami, ale często bez warzyw.

W "Kolejarzu" co roku organizowany jest w lipcu Dzień Działkowca, ale w tym roku ze względu na okrągły jubileusz działkowcy spotkali na swojej imprezie nieco wcześniej. Najpierw były gry i zabawy prowadzone przez animatorkę, potem swoimi umiejętnościami popisywały się dzieci z Przedszkola Miejskiego nr 10 w Słupsku. Po obiedzie odbyła się część oficjalna z nagrodami i odznaczeniami dla najbardziej zasłużonych działkowców, a następnie zebrani z rodzinami biesiadowali przy piwku i dobrym jedzonku z "Leśnej chaty" , a do północy mogli tańczyć w rytm znanych i melodyjnych hitów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza