Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzieci żebrzą na parkingach

Paweł Piwka [email protected] tel. 059 86 34 101
Dzieci z parkingu przy alei Niepodległości proszą kierowców o drobne na bułkę. Wielu z nich ulega i daje im pieniądze.
Dzieci z parkingu przy alei Niepodległości proszą kierowców o drobne na bułkę. Wielu z nich ulega i daje im pieniądze.
Zaczepiają kierowców i przechodniów. Proszą o drobne "na bułkę", chcą zapłaty za pilnowanie aut. Grupka żebrzących dzieci pojawiła się na parkingu przy alei Niepodległości. Pracownicy socjalni apelują, żeby nie dawać im pieniędzy.

Według policjantów i pracowników socjalnych w Lęborku żebractwo nie jest poważnym problemem. Jednak co jakiś czas na większych placach pojawiają się grupki dzieci, które proszą o pieniądze. Najczęściej żebrzą na parkingach przy alei Niepodległości i przed marketami oraz na targowisku. Pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej przestrzegają przed dawaniem tym dzieciom pieniędzy.
- Chociaż dzieci wyglądają na biedne i głodne, to zwykle pozory - mówi Katarzyna Nowak, specjalista pracy z rodziną MOPS w Lęborku. - W większości są pod naszą opieką. Mają zapewnione obiady w szkołach i są umieszczane w świetlicach środowiskowych. Dawanie datków tylko wykształca w nich nawyk żebrania. Tak zdobywają pieniądze na swoje drobne przyjemności lub papierosy.
Policja i pracownicy MOPS-u średnio raz w miesiącu legitymują i spisują nieletnich żebraków. Wtedy dzieci przenoszą się z centrum na osiedla. Chodzą po klatkach bloków i pukają do domków jednorodzinnych.
- Jeżeli już ktoś koniecznie chce uspokoić swoje sumienie, to zachęcamy do kupowania tym dzieciom jedzenia - dodaje Katarzyna Nowak. - Proszę się jednak nie zdziwić, gdy za rogiem wyrzucą bułkę do kosza.
- Żebractwo jest przejawem patologii w rodzinie, więc tego typu sprawy kierujemy do sądu dla nieletnich - mówi starsza posterunkowa Magdalena Cieszyńska z zespołu do spraw nieletnich KPP w Lęborku. - Zwykle sąd orzeka przydzielenie dziecku kuratora.
Przypadki ukarania rodziców za żebractwo dzieci zdarzają się jednak bardzo rzadko, bo trudno udowodnić rodzicom, że nakłaniali swoje dzieci do tego procederu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza