- Do Komendy Miejskiej Policji w Słupsku wpłynęło podziękowanie od kobiety, którą kilka dni temu spotkała trudna sytuacja związana z zamknięciem dziecka w samochodzie – informuje Monika Sadurska, rzeczniczka słupskiej policji. - Autorka pisma odebrała dziecko ze żłobka i przez nieuwagę zostawiła w nim kluczyki. Na szczęście były nieco uchylone szyby pojazdu, a w pobliżu był policjant po służbie.
Oto fragmenty podziękowań:
„Pierwsze słowa jakie do mnie wypowiedział: „Proszę tylko nie panikować ani nie okazywać zdenerwowania, ponieważ dziecko jest spokojne i niepotrzebny mu widok zdenerwowanej mamy. Musimy jak najdłużej sprawić, by synek nie wystraszył się całą sytuacją”. Oczywiście – od razu były to słowa trafione w punkt, bo faktycznie po pierwsze należało się uspokoić i zacząć logicznie myśleć” - czytamy w liście.
Tymczasem do wyciągnięcia kluczyków z przedniego fotela pasażera policjant wykorzystał druciki, które jego żona przyniosła z domu.
„Uważam, że Pan Piotr Zalewski zasłużył na pochwałę. Jestem bardzo wdzięczna za okazaną mi bezinteresowną pomoc. Proszę w moim imieniu jeszcze raz podziękować Panu Piotrowi” – napisała słupszczanka.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?