Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzielny czołgista Armii Radzieckiej uhonorowany w Lęborku

Grzegorz Bryszewski [email protected]
Rosyjska delegacja złożyła wczoraj wieńce na grobie Borysa Dmitrijewskiego na lęborskim Cmentarzu Żołnierzy Radzieckich.
Rosyjska delegacja złożyła wczoraj wieńce na grobie Borysa Dmitrijewskiego na lęborskim Cmentarzu Żołnierzy Radzieckich. Fot. Krzysztof Falcman
Specjalny pokaz filmu "Byłem szczęśliwy" o Borysie Dmitrijewskim, bohaterskim czołgiście Armii Radzieckiej, odbył się wczoraj w Lęborku. Delegacja z Moskwy i twórcy filmu złożyli też kwiaty na grobie tego żołnierza.

"Nie wychodziłem z czołgu przez tydzień, bo brałem udział w walkach. Ale zniszczyłem cztery Tygrysy i Panterę. Nie martw się, mamo, ale mam drobną ranę od odłamków na plecach. Nic takiego, za tydzień się wygoi" - pisał w listach do mamy Borys Dmitrijewski, czołgista Armii Radzieckiej, który brał udział walkach pancernych w okolicach Lęborka.

Zaprezentowany wczoraj w Szkole Podstawowej nr 8 film "Byłem szczęśliwy" opowiadał o całym życiu czołgisty. O jego młodości mówili koledzy ze szkoły i pierwsza miłość, wykorzystano też oryginalne listy żołnierza, których zachowało się prawie 300.

Końcowe sceny filmu nakręcono trzy lata temu w Lęborku i okolicach. Występował tw nich m.in. dyrektor Szkoły Podstawowej nr 8, który opowiadał o tym, w jaki sposób jej uczniowie czczą pamięć czołgisty, na ekranie historyk Andrzej Barański relacjonował swoje odkrycia dokumentujące nieznany epizod z walk radzieckich wojsk pancernych w okolicach Lęborka.

- Nakręciłam film o Dmitrijewskim, bo najpierw zafascynował mnie jako bohater Związku Radzieckiego. Potem poznałam go z listów jako młodego człowieka, który w sposób ironiczny i z dużym dystansem relacjonuje przebieg wojny. Zakochałam się w nim. Właśnie dlatego zrobiłam ten film - tłumaczyła po projekcji Tatiana Donskaja, reżyser filmu "Byłem szczęśliwy".

Rosyjska delegacja, która odwiedziła wczoraj miasto, złożyła też kwiaty na grobie Borysa Dmitrijewskiego na lęborskim Cmentarzu Żołnierzy Radzieckich.

Borys Dmitrijewski w marcu 1945 roku został poważnie ranny podczas walk z niemieckimi wojskami pancernymi w pobliżu Wejherowa. Trafił do szpitala Armii Czerwonej, który znajdował się w Lęborku. Koledzy pochowali jego ciało w jednym z parków miejskich. Pół roku później skończyła się II wojna światowa.

Więcej w "Głosie Lęborka" - 14 maja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza