Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzień Godności. Bariery na os. Niepodległości w Słupsku (wideo)

Dorota Aleksandrowicz [email protected]
Mirosław Piszko przy pokonywaniu barier architektonicznych czasem  musi korzystać z pomocy osób pełnosprawnych.
Mirosław Piszko przy pokonywaniu barier architektonicznych czasem musi korzystać z pomocy osób pełnosprawnych. Kamil Nagórek
Bardzo często, gdy osoba niepełnosprawna chce wybrać się do jakiegoś lokalu czy instytucji, zmuszona jest prosić o pomoc drugą osobę. Bo wiele budynków nie jest przystosowanych do potrzeb tych osób. Dziś (5 maja) obchodzony jest Dzień Godności i Walki z Dyskryminacją Osób Niepełnosprawnych.

Marsz i happening

Marsz i happening

11 maja w Parku Kultury i Wypoczynku w Słupsku odbędą się obchody XII Dnia Godności i Walki z Dyskryminacją Osób Niepełnosprawnych połączone z Piknikiem Integracyjnym "EFS bez barier". Podczas pikniku odbędzie się happening "Nasze marzenia do nieba". Zaplanowano marsz ulicami Słupska spod ratusza do Parku Kultury i Wypoczynku, konkursy plastyczne, sportowe i zręcznościowe, mistrzostwa województwa pomorskiego piłki nożnej dziewcząt PTSS "Sprawni Razem", przegląd twórczości osób niepełnosprawnych, kiermasz prac uczestników terapii zajęciowej oraz słupskich szkól i przedszkoli uczestniczących w imprezie. Będą też prezentacje Szkoły Policji, przejażdżki konne z Fundacji Nadzieja, pokaz sprzętu rehabilitacyjnego firmy Akson (rehabilitacyjny tor przeszkód). Czynny będzie również punkt informacyjny EFS.

Mirosław Piszko ze Słupska od 32 lat porusza się na wózku. Jest osobą bardzo zaangażowaną w działalność na rzecz osób niepełnosprawnych. Razem z żoną, córką i innymi osobami należy do Stowarzyszenia "Arcus", które pragnie animować życie niepełnospraw­nych w Słupsku, m.in. poprzez działalność kulturalną czy sportową (kręgle, bilard). Pan Mirosław jest też członkiem Miejskiej Społecznej Rady ds. Osób Niepełnosprawnych.

Na co dzień pomaga mu rodzina i życzliwi sąsiedzi. Nam zwrócił uwagę na potrzeby osób niepełnosprawnych i bariery, jakie muszą pokonywać.

Po swoim mieszkaniu Mirosław Piszko porusza się swobodnie, bo ta przestrzeń jest odpowiednio przygotowana.

Pan Mirosław może samodzielnie wychodzić z domu dzięki zjazdowi znajdującemu się przy balkonie. Jest też zjazd na klatce schodo­wej, ale bardzo stromy. Aby z niego zjechać potrzebna jest pomoc drugiej osoby, która podtrzymuje wózek.

Kolejna uwaga: wysokie krawężniki i bezsensowne podjazdy połączone z małymi schodkami, z których i tak nikt nie korzysta.

Inne bariery napotyka pan Mirosław przed pocztą przy ul. Andersa w Słupsku. Aby mieć dostęp do specjalnego podestu trzeba przycisnąć guzik.

- Problem w tym, że osoba na wózku nie jest w stanie podjechać do tego przycisku. Ogranicza ją bardzo wysoki krawężnik, który nie sposób pokonać samodzielnie - mówi niepełnosprawny.

Jak się okazuje, przeszko­dą mogą być nawet chodniki. Podczas spaceru kółko wóz­ka Mirosława Piszko utknęło w dziurze chodnikowej.

Po mieście Mirosław Pisz­ko porusza się głównie samochodem przystosowa­nym do jego potrzeb.

- Kiedyś często miejsce parkingowe przeznaczone dla osoby niepełnosprawnej było zajęte. Obecnie, kiedy weszły w życie punkty karne za bezprawne zajmowanie takich miejsc, tego typu przypadki raczej już się nie zdarzają - mówi pan Mirosław.

O komunikacji miejskiej ma dobre zdanie. - Są autobusy niskopodłogowe, które umożliwiają wjazd osoby na wózku do pojazdu. Niestety, nie wszystkie przystanki są dostosowane do naszych potrzeb - stwierdza pan Piszko.

Jego zdaniem, do miejsc nieprzyjaznych osobom niepełnosprawnym należą: dworzec PKP, różnego rodzaju lokale ze schodami prowadzącymi w górę bądź w dół bez podjazdów oraz hotele.

- Jak chciałam zrobić rodzicom niespodziankę i wysłać ich na wakacje, stwierdziłam, że w wielu hotelach nie ma pokoi przeznaczonych dla takich osób. Podobnie jest z toaletami - mówi córka Mirosława Piszko.

Do przestrzeni przyjaznych osobom na wózkach zalicza pan Mirosław oddział PKO BP przy ul. Szczecińskiej, sklepy wielkopowierzchniowe typu E.Leclerc, CH Jantar oraz szpital przy ul. Hubalczyków.

- Jestem bardzo miło zaskoczony, że jest tam tyle miejsc parkingowych dla niepełnosprawnych, jest też winda - mówi pan Mirosław.

Tym niemniej są takie przychodnie, które powinny jeszcze wiele poprawić, by ich teren był przyjazny osobom niepełnosprawnym.

- Przy przychodni na ul. Tuwima od strony miejsca parkingowego dla niepełnosprawnych jest bardzo wysoki krawężnik. Zaś osoby pełnosprawne, parkujące w tym miejscu, wychodzą ze swojego samochodu prosto na chodnik o wiele niższy- stwierdza Mirosław Piszko.

Jest jeszcze wiele miejsc i przestrzeni, które należałoby ulepszyć i dostosować do potrzeb osób niepełnosprawnych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza