W dziewiątym marszu wzięli udział uczniowie słupskich przedszkoli i szkół oraz niepełnosprawni uczestnicy różnego rodzaju warsztatów terapii zajęciowych.
- Na początku koledzy i koleżanki z klasy myśleli, że moja choroba jest zaraźliwa. Teraz jest już normalnie - mówi Julia Rombalska, uczennica integracyjnej klasy Ve ze Szkoły Podstawowej nr 3. - Takie dni, jak ten są ważne, bo dzieci chore mogą się zaprzyjaźnić ze zdrowymi.
Ryszard, uczestnik warsztatów terapii zajęciowych, poszedł w marszu walczyć o godność osób niepełnosprawnych. - Niektórzy traktują nas gorzej, niż zdrowych, a niepełnosprawnym trzeba pomóc - mówił podczas marszu. - Ja gram na klawiszach i śpiewam. Zaśpiewam też podczas zabawy w parku.
W Marszu Godności uczestniczyli również wolontariusze, którzy na co dzień zajmują się osobami niepełnosprawnymi. Sylwia Gucwa i Katarzyna Konkol opiekowały się już m.in. dzieckiem z ADHD i pacjentami hospicjum. - Lubimy opiekować się ludźmi i pomagać im. Tak zostałyśmy wychowane. Nie wszystko trzeba robić dla pieniędzy - mówiły dziewczyny.
Po marszu w parku rozpoczęła się integracyjna zabawa. Były występy artystyczne niepełnosprawnej młodzieży, konkursy sportowe i plastyczne oraz spotkanie ze słupskim paraolimpijczykiem Romualdem Rasiakiem.
Według danych z 2002 roku, w Słupsku jest ponad 13 tysięcy osób niepełnosprawnych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?