Dziewięć goli w Przechlewie: Brda - Echo Biesowice 5:4

Czwartoligowcy wygrali 5:4 (3:3). Strzelcy goli dla przechlewskiej drużyny: Dariusz Szopiński - 2, Andrzej Kierski, Michał Król i Karol Pelikan. W Echu pierwszoplanową postacią był Mariusz Feretycki, który zdobył cztery bramki dla swojego zespołu.

- Mecz był niezwykle zacięty. Obydwie drużyny nie oszczędzały się na grząskim boisku. Moi zawodnicy pokazali charakter, bo przegrywali 0:3 i potrafili jeszcze doprowadzić do remisu. Po przerwie przewaga była już po naszej stronie i została ona udokumentowana wygraną - ocenił Janusz Fabich, trener Prime Food Brdy Przechlewo.

- W tym sparingu eksperymentowałem z ustawieniami poszczególnych piłkarzy. Powoli krystalizuje się podstawowa jedenastka. Teraz przed nami mecz w ramach Pucharu Polski szczebla wojewódzkiego. Naszym rywalem będzie czwartoligowy Koral Dębnica. Mecz zaplanowany jest na niedzielę o godz. 13.30. Miejsce konfrontacji nie zostało jeszcze ustalone, najprawdopodobniej rywalizacja odbędzie się w Chojnicach.

- Naszej drużynie zabrakło sił w końcówce - stwierdził Sylwester Kocyła, członek zarządu biesowickiego klubu. - Zawodnicy zgrywają się, bo mamy nowe nabytki.

Prime Food Brda: Pestka, M. Król, Cieśliński, Gostomczyk, Buczko, Kopot, M. Szopiński, D. Szopiński, Kolberg, Pelikan, Orłowski. Na zmiany wchodzili: Glaspan, Czarnotta, Błaszczak, Kierski i Bsufka.

Echo: Janusz Tworek, T. Zeszutek, Ciesielski, Baj, Kamil Miastkowski, Kacprzak, R. Wasilewski, Marcin Rabenda, K. Wasilewski, P. Dorawa, Feretycki. Trener Jarosław Kaczmarek sprawdził formę innych graczy z szerokiej kadry. Byli to: bramkarze Dominik Rynkiewicz i Bąk oraz zawodnicy w polu: K. Zeszutek, Kotas, Dawid Rynkiewicz, Radosław Piasecki i Trawiński.

W rundzie wiosennej klub będzie korzystał jeszcze z usług byłych juniorów Gryfa 95 Słupsk: Pawła Domaszewicza, Wojciecha Robińskiego i Fabiana Bownika. Wszyscy gracze są z rocznika 1988.