Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziki niszczą ogródki działkowe w Słupsku

Zbigniew Marecki
Dziki coraz bardziej ryją tereny ścieżek oraz prywatnych działek  w Rodzinnym Ogrodzie Działkowym Bohaterów Westerplatte.
Dziki coraz bardziej ryją tereny ścieżek oraz prywatnych działek w Rodzinnym Ogrodzie Działkowym Bohaterów Westerplatte. Czytelnik
Działkowcy z Rodzinnego Ogrodu Działkowego Bohaterów Westerplatte przy ul. Gdańskiej w Słupsku są zszokowani tym, co robią dziki zarówno na ścieżkach ogrodowego kompleksu, jak i na ich prywatnych działkach. Na dodatek nie wiedzą, czy dostaną jakiekolwiek odszkodowanie.

O narastającym problemie poinformował „Głos Pomorza” działkowiec Stanisław Piłka, który przyniósł do redakcji serię zdjęć wykonanych komórką. Widać na nich dokładnie zryte ścieżki działkowe, a także jego działkę, którą dziki także już zryły.

- Cały nasz kompleks działkowy oraz moja działka są ogrodzone płotem z silnej siatki. To jednak dzików nie powstrzymuje, bo potrafią podnieść siatkę ryjem i wejść na teren działek. To już nawet nie chodzi o kwestię strat, ale o zniszczenie mojej pracy i miejsca, gdzie można było wypocząć - mówi pan Piłka.

Jak się dowiedzieliśmy, część działkowców podejrzewa, że dziki, które atakują ogrody działkowe, przeniosły się z dawnego kompleksu leśnego, zajmowanego obecnie przez Amerykanów budujących tarczę antyrakietową.

- Kłopot także w tym, że możemy mieć problem z otrzymaniem odszkodowania, bo myśliwi wypłacają odszkodowania tylko rolnikom, a działkowcom już nie - dodaje inny działkowiec.

Roman Brudecki, prezes Ogrodu Bohaterów Westerplatte, mówi wprost, że otacza go ponad 17 kilometrów płotu.

- Staramy się reagować na sygnały o dziurach w płocie. Zwykle usuwają je sami działkowcy, bo nie zatrudniamy fachowców. W dwóch sektorach, gdzie działkowcy pilnują terenu, dziki jeszcze nie narobiły szkód. Jednak zdarza się tak, że działkowcy sami zapraszają dziki, nie zamykając furtek lub przywożąc na działkę domowe odpady kuchenne - mówi prezes Brudecki.

Powiedział także, że były próby odłowienia dzików, ale nie powiodły się. Teraz prezes czeka na odpowiedź z ratusza na pismo, które wysłał tam w sprawie dzików.

Z kolei Dariusz Caban ze słupskiego oddziału Polskiego Związku Łowieckiego wyjaśnił, że ogródki działkowe należą do terenów wydzielonych, których nie obejmuje odpowiedzialność myśliwych za szkody spowodowane przez dziki. - W tym wypadku szkody trzeba zgłaszać do Wydziału Środowiska Urzędu Marszałkowskiego w Gdańsku - dodał nasz rozmówca.

Dziki w centrum Słupska.

Dziki w centrum miasta. Interweniowała straż miejska [zdjęci...

Zobacz także: Dziki w centrum Słupska

od 7 lat
Wideo

echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza