Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziki w Słupsku coraz śmielej i odważniej wchodzą do centrum miasta. Urzędnicy mają na nie odłownie i substancję odstraszającą

Grzegorz Hilarecki
Grzegorz Hilarecki
zdjęcie poglądowe
zdjęcie poglądowe Fot. Krzysztof Piotrkowski
W Słupsku odłownie dzików są regularnie stawiane, ale łapanie tych inteligentnych zwierzt nie jest łatwe. Choć w pułapki wpadły tej wiosny w cztery dziki i wywieziono je daleko od miasta. Problem z wchodzeniem zwierząt na osiedla, a nawet do centrum miasta narasta.

W listopadzie cała Polska śledziła sagę z pozbyciem się dzików, które zaszły na podwórko w centrum Słupska.Ale prawda o problemie z tymi zwierzętami jest mniej spektakularna. Niszczą masę ogrodów w okolicy Słupska i samym mieście. Czasami tak wymuskane ogrody jak w Bydlinie. - Jednej nocy sześć lat mojej i żony pracy zniszczyła rodzina dzików - żalił nam się mieszkaniec Bydlina, po tym jak rano zobaczył skutki nocnej biesiady dzików w jego ogrodzie.

Dziki w centrum Słupska.

Dziki w centrum miasta. Interweniowała straż miejska [zdjęci...

Nie dziwi więc, że teraz urzędnicy słupskiego ratusza apelują do mieszkańców o współpracę, by pozbyć się dzików z miasta. Dodajmy, że przez cały ubiegły rok, złapano w odłownie ustawione w Słupsku ponad 30 dzików. A zgłoszeń do ratusza o szkodach przez te zwierzęta dokonywanych w mieście przybywa.

- Dziki nie są pożądane w mieście. Dlatego że bywają groźne. Nie chcemy by do miasta wchodziły. Niestety, nasze doświadczenia, obserwacje i zgłoszenia mieszkańców pokazują, że te zwierzęta coraz śmielej i coraz częściej wkraczają nie tylko na obrzeża ale i do centrum - tłumaczy Katarzyna Guzewska, dyrektorka Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska w Urzędzie Miejskim w Słupsku.- Co możemy jako mieszkańcy z tym zrobić? Przede wszystkim nie dokarmiajmy tych zwierząt. Docierają do nas sygnały, że mieszkańcy sami udostępniają pokarm. To jest naprawdę zły pomysł. Dziki to bardzo inteligentne zwierzęta, przyzwyczajają się do takich miejsc i coraz chętniej będą przychodzić i powodować zagrożenie oraz szkody. Apeluję by mieszkańcy zabezpieczali miejsca gromadzenia odpadów.To bywa stołówką dla dzików.

Urzędnicy też apelują o zadbanie o odpowiednie ogrodzenia. To dotyczy ogrodów działkowych i tych przydomowych.

W sprawie dzików mieszkańcy mogą też liczyć na pomoc z urzędu.

- Jeżeli państwo potrzebujecie odstraszaczy zapachowych, bo też stosujemy jako jedną z form odstraszania dzików, chętnie udostępnimy, lub nawet wykonamy taką usługę przy nieruchomości. Ostrzegam tylko że jest to zapach bardzo nieprzyjemny, dla sąsiadów też będzie nieprzyjemny, ale jest skuteczny - tłumaczy dyrektorka WGKiOŚ.

Zniszczona posesja w Bydlinie.

Dziki zniszczyły posesję rodzinie z Bydlina [zdjęcia]

Co zrobić, gdy już spotkamy w Słupsku dzika?

• Jeżeli zauważamy dzika, ale on nie widzi nas? – spokojnie oddalamy się od niego. Nie biegniemy i nie wykonujemy gwałtownych ruchów.
• Jeśli jednak doszło do bliższego spotkania – zatrzymajmy się i stańmy w bezruchu. Poczekajmy, aż dzik odejdzie.
• Gdy spotkamy młode dziki – nie dotykajmy ich, nie próbujmy głaskać i łapać. Nie straszmy i nie atakujmy – locha (matka) może być niebezpieczna broniąc swych młodych.
• Jeżeli dzik biegnie – zejdźmy z obranej przez niego trasy.
• Nie spuszczajmy psa ze smyczy. Nie szczujmy dzików psami.
• Nie podchodźmy! Nie drażnijmy, Nie krzyczmy! Jeżeli zauważamy dzikie zwierzę w mieście, koniecznie powiadommy jedną z poniższych instytucji:
• Straż Miejska – 986
• Miejskie Centrum Zarządzania Kryzysowego – (59) 84-26-467
• Wydział Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska – (59) 84-88-451

Zobacz także: Dziki zadomowiły się w centrum miasta. Nie ciągnie ich do lasu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza