- Przy pojemnikach na szkło i plastiki leżą między innymi opony, pojemniki po farbach, stare szmaty, a nawet tapczan dywan i wiele innych odpadków - mówi pan Edward.
- Pojawiły się tam w marcu. Dzwoniliśmy w tej sprawie do Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej, które odbiera u nas odpadki. Na początku słyszeliśmy tłumaczenia, że jest zima i oni zajęci są innymi sprawami. Zima jednak już dawno się skończyła, a śmieci jak leżały, tak leżą.
Zdaniem naszego czytelnika, taka sytuacja to zaniedbanie ze strony służb komunalnych.
- Widać, że one dbają o centrum miasta, ale peryferie już ich tak nie interesują
- twierdzi pan Edward. - A przecież tędy też chodzą przyjezdni, choćby studenci, którzy nieopodal uczą się w Akademii Pomorskiej. Taki widok to wstyd dla miasta.
W tej sprawie natychmiast zadzwoniliśmy do Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Słupsku.
- Samochody specjalistyczne, które tam przyjeżdżają, zabierają tylko szkło lub plastik. Tym samym transportem nie mogą zabrać opon czy mebli - mówi Mateusz Bilski, rzecznik prasowy PGK w Słupsku. - Mieszkańcy, którzy zauważą dzikie wysypiska śmieci, powinni o nich poinformować swoich administratorów lub bezpośrednio nas. Zaraz wyślę na ulicę Słowiańską wóz i zrobimy tam porządek ze śmieciami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?