Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziś Energa Czarni Słupsk zagra z Basketem Kwidzyn

Rafał Szymański
Demetric Bennett to ostatni Amerykanin, który został w zespole.
Demetric Bennett to ostatni Amerykanin, który został w zespole. Łukasz Capar
To już ostatni mecz Energi Czarnych w tym roku. Wypadałoby się rozstać z kibicami w optymistycznych nastrojach.

W niedzielnym spotkaniu Energa Czarni podejmuje w hali Gryfia Basket Kwidzyn. Drużynę, która zaczęła sezon fatalnie, a teraz rozpoczęła mozolny marsz w górę tabeli. Odwrotnie niż Energa Czarni, która w nowe rozgrywki weszła z dobrymi wynikami, a teraz nie ma i rezultatów i stylu, traci także zawodników.

W słupskim klubie ostatnio alarm goni alarm. W czwartek z treningu wyproszono dwóch graczy, centra Rolando Howella i rozgrywającego Jay Straighta. Klub dopiero w piątek zwolnił ich dyscyplinarnie. Przyspieszył to, co i tak musiało nastąpić, bo obaj przestali sportowo w jakikolwiek sposób pomagać drużynie.

Howell traktował kolejne mecze jak pańszczyznę, starał się coraz mniej i nawet odebranie pensji, a także rozmowy dyscyplinujące z prezesem klubu nie pomogły. Straight to odmienny przypadek, on nie potrafił poradzić sobie z funkcją rozgrywającego - mózgu zespołu. Gdy piłka wędrowała do niego, najchętniej nie rozstawałby się z nią, nie bacząc na to, co sądzi na ten temat trener i koledzy z zespołu. Potrafił kończyć akcję sam, często zdając się na przypadek albo łut szczęścia. Jeśli jeszcze trafił, miał wytłumaczenie.

Co z tego jednak, że miał bardzo dobre statystyki asyst i zdobytych punktów. Podania otwierające kolegom drogę do kosza najczęściej polegały na oddaniu piłki na obwód, mało było w jego wykonaniu klasycznych asyst, np. ściągnięcie obrońców, oddanie piłki pod kosz do nabiegających wysokich graczy.

Energa Czarni w niedzielę będzie musiała sobie radzić bez obu zawodników. Gasper Okron musi użyć nie lada motywacji, aby przybity potraktowaniem przez kibiców w meczu z Cajasol Sewilla, rozbity zachowaniem i zwolnieniem czwórki graczy (obok wspomnianej dwójki Jack Ingram i Łukasz Ratajczak. Oni jednak wystąpią w niedzielnym spotkaniu) zespół doprowadzić do takiej formy (przede wszystkim mentalnej), by potrafił zagrać normalny mecz.

Potrzebuje do tego zapewne dużo szczęścia, skuteczności w pierwszych minutach, a także wsparcia kibiców. Jeśli na początek to wszystko zatrybi, rok nie musi kończyć się w szczególnie ciemnych barwach.

Basket przyjeżdża do Gryfii po miesiącu intensywnych przygotowań. Ostatni mecz w lidze zagrał 29 listopada. Niedawno miał grać z Asseco Prokomem Sopot, ale spotkanie odwołano ze względu na epidemię grypy w sopockim klubie. Basket złożył nawet protest, bo mecz przeniesiono z dnia na dzień tuż po porażce Asseco Prokomu z francuskim Nancy w Eurolidze.

Andrej Urlep, słoweński trener pracujący ostatnio z Basketem, miał więc czas na pracę z zespołem i ćwiczenie kolejnych zagrywek, najczęściej w defensywie. On zupełnie niespodziewanie pojawił się w Baskecie. Drużyna przegrywała seriami. W końcu zatrudniono Urlepa i jakby kliknięto inny przycisk w pilocie, Kwidzyn zaczął wygrywać. Nijaki zespół, w jego rękach, błyskawicznie przekształcił się w drużynę zdobywającą punkty. Jeszcze w pierwszym meczu pod jego przewodnictwem Basket przegrał z AZS Koszalin, kolejne dwa już wygrał. Z Basketem Poznań i Sportino Inowrocław. Teraz przyjeżdża do Słupska.

To będzie starcie dwóch szkoleniowców ze Słowenii. Gasper Okron, wciąż nie potrafiący nabrać ze słupskim zespołem jakiegokolwiek rytmu i spragniony ponownych sukcesów Urlep. Wyżej w tabeli jest wciąż Energa Czarni, więcej atutów: spokój, zgranie, wytrenowanie ma Basket.

Charytatywnie

W trakcie meczu z Basketem w ramach akcji świątecznej, zbierane będą maskotki, dzięki którym na twarzach dzieci z domu dla dzieci Towarzystwa Nasz Dom w Ustce i Słupsku będzie mógł zagościć uśmiech. Zabawki będzie można wrzucać do specjalnych worków, które będą czekały w hali Gryfia.

W przerwie meczu odbędzie się także aukcja charytatywna specjalnej choinki.

Energa Czarni Rozegranie

Dziś Energa Czarni Słupsk zagra z Basketem Kwidzyn

Jak zagrać bez Straighta

Były słupski rozgrywający przybył nad Słupię z drugiej ligi izraelskiej, gdzie notował doskonałe średnie. W Polsce początkowo było podobnie, jednak między obu ligami jest różnica. Słupszczanom udowodnił to przede wszystkim Mariusz Karol, trener Polpharmy Starogard Gdański. On, delegując malutkiego Courtneya Eldridga, zastopował Straighta. Jay miał wtedy 13 strat. To był pierwszy zimny prysznic.

Kolejne następowały z każdym nowym spotkaniem. Nie tylko sportowe.
Jego sportową rolę zapewnie przejmie Mantas Ceskauskis. On raczej wszystko co robi na boisku, to z myślą o zespole. Oczywiście ma mniejsze możliwości techniczne niż Straight, ale nadrabia to przeglądem pola i szybkością. Niestety, szybko ubywa mu kondycji.

Kto obok niego? W Koszalinie w przegranym meczu z AZS, w niektórych akcjach robili to na zmianę Bojan Bakić i Demetric Bennett. Nie inaczej będzie zapewne i teraz. Obaj mogą być zmuszeni do rozegrania, przynajmniej do chwili gdy Cesnauskis odpocznie na ławce i Bennett nie popełni błędu.

Energa Czarni Pozycja centra

Jak zagrać bez Howella

Pozbycie się Rolando Howella sprawiło, że głównymi graczami podkoszowymi w klubie zostali Mateo Kedzo i Paweł Leończyk.

Szkoleniowiec będzie miał jeszcze do dyspozycji Łukasza Ratajczaka i Jacka Ingrama. W odwodzie jest jeszcze Marcin Sroka, który okazjonalnie może zagrać jako czwórka. A przecież w tym meczu ma już być do dyspozycji trenera. Starcie dwóch charakternych graczy, Sroki z Radosławem Hyżym może być okrasą spotkania. Tym bardziej że obaj powinni być głodni gry. Hyży po przerwie jaką miał cały zespół. Sroka pauzował po kontuzji w meczu z AZS Koszalin.

Zastanawiający jest przypadek Ratajczaka. Gdy Howell spóźnił się na zbiórkę przed wyjazdem do Liege, Gasper Okorn, trener słupszczan, zapowiedział, że zastąpi go Ratajczak. Były to tylko słowa, zawodnik pojawił się w Liege na parkiecie tylko przez krótki czas. Najwięcej w słupskich barwach grał w Jarosławiu i z Górnikiem Wałbrzych (po 13 minut). Wygląda na to, że Energa Czarni tylko po to sprowadziła tego gracza, by nie mógł występować w innych zespołach. Teraz odejdzie.

Energa Czarni; zmiany

Po odejściu Jay`a Straighta, Rolando Howella, Jacka Ingrama i Łukasza Ratajczaka trzeba zadać pytanie, kto przyjdzie za nich?

Klub nie ujawnia jeszcze żadnych nazwisk. Jak się nieoficjalnie dowiedział "Głos " Energa Czarni sondowała możliwość przybycia do Słupska Miaha Davisa, grającego nad Słupią już dwa lata temu. Czy jednak słaba forma jaką prezentował w Niemczech i w Poznaniu nie jest przestrogą?

Kibice plotkują już także o Rasihidzie Atkinsie. Innym kandydatem jest Aleks Dunn. To znów powrót do sprawdzonej koncepcji. Center z USA, grał dwa lata w barwach Energi Czarnych, potem przeszedł do Anwilu Włocławek, gra w Turcji. W ostatnich dniach w klubie często rozmawiano z nim.

Co z tego wyniknie? - Chcemy trzech zawodników: rozgrywającego, silnego skrzydłowego i centra - mówi Andrzej Twardowski, prezes klubu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza