- Można ją określić jako odpowiednik katolickiej pasterki - mówi ks. Bohdan Pipka, proboszcz parafii grekokatolickiej w Słupsku. Msza potrwa około dwóch godzin. O godz. 18 na nabożeństwo udadzą się prawosławni. Wigilijne nabożeństwa w cerkwiach poświęcone są narodzeniu Jezusa Chrystusa.
Po mszach wierni obu wyznań zasiądą w domach do wieczerzy wigilijnych. Na stołach powinno być 12 tradycyjnych potraw, w tym kutia z pszenicy, miodu i maku, pierogi, groch z kapustą i ryby. Zamiast opłatka, jest prosfora, czyli chleb nasączony miodem, którym podzielą się zasiadający do wieczerzy.
Jutro, w pierwszym dniu świąt, obchodzona będzie uroczystość Świętej Rodziny, a w drugim, będzie czczona pamięć męczennika i diakona - świętego Szczepana.
Różnica w dacie obchodzenia świąt przez wiernych Kościołów zachodnich i wschodnich wynika stąd, że wierni wschodni obchodzą je według kalendarza juliańskiego, który w stosunku do obowiązującego niemal wszędzie na świecie kalendarza gregoriańskiego jest "opóźniony" o 13 dni.
Do słupskiej parafii grekokatolickiej należy 2 tys. wiernych, a do parafii prawosławnej 100 osób.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
