Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziś mecz: Energa Czarni Słupsk - Trefl Sopot

Rafał Szymański [email protected]
Dziś mecz: Energa Czarni Słupsk - Trefl Sopot
Dziś mecz: Energa Czarni Słupsk - Trefl Sopot Archiwum
W niedzielę Gryfia będzie kolejnym miejscem, które musi odwiedzić w swojej pielgrzymce po Europie Trefl Sopot. W poszukiwaniu zwycięstw podróżuje od Radomia przez Kubań, Słupsk, Donieck po Włocławek. Zapraszamy na radiową relację z meczu.

Dwanaście dni i 5 meczów wyjazdowych. Tak Trefl musi dzielić swoje występy w Eurocupie i Tauron Basket Lidze. W tej ostatniej jest liderem. W niedzielę zagra w Słupsku, na parkiecie wicelidera.

Trefl Sopot
Na razie udaje się to połowicznie, to w Polsce wygrywa, w zmaganiach na arenie europejskiej przegrał dwa mecze. Między 4 a 25 listopada, w 22 dni sopocianie mają do rozegrania 7 spotkań.

W minioną środę Trefl grał w Kubaniu z Lokomotiv Kubań Krasndar (przegrał 77:99). Ledwo trójmiejscy gracze wrócili, musieli jechać dalej, do Słupska. A po meczu w Gryfii lecą do Doniecka na starcie z BC. Takie podróże, mimo że pozwalają ograć się na wyższym poziomie, uniemożliwiają regularny trening i wybijają z rytmu przygotowań.

Czy wobec tego podopieczni Żana Tabaka mogą być bardziej zmęczeni w lidze? Energa Czarni będzie to sprawdzać na własnej skórze. Trefl bowiem, po pierwszym meczu w Eurocupie z Galatasaray Stambuł (przegranym w Ergo Arenie 65:94), pojechał do Radomia i pewnie pokonał Rosę 77:65.

Trefl już do Kubania musiał przebyć około 5600 km w obie strony. W niedzielę zagra w Gryfii i pakuje walizki ponownie. Lot do Doniecka na Ukrainie i z powrotem, to w obie strony 3800 km. Skromnie wygląda przy tym te 200 km na trasie Sopot - Słupsk - Sopot.
Jeśli jednak Trefl chce pilnować pierwszego miejsca w tabeli, musi umiejętnie gospodarować siłami swoich zawodników.

Najsilniejszymi stronami gości jest przede wszystkim dobrze skomponowany obwód: szybki Frank Turner to taka inna wersja Jerella Blassingame'a, do pomocy ma Loriznę Harringtona, który doszedł do składu pod koniec października i wziął udział w trzech dotychczasowych spotkaniach w lidze. Jego średnie nie są jeszcze imponujące: 2,0 w punktach i 2 asysty na mecz, blisko 12 minut gry. Parę tę uzupełniają strzelcy Adam Waczyński i Przemysław Zamojski, a przecież jest jeszcze Michał Michalak, o którego słupszczanie zabiegali już kilka razy.

Jednak ten obwód nie zaistniał w Kubaniu.

- Próbowałem skupić się na ich obronie, ale to nie działało - mówił po spotkaniu Tabak.

Pod koszem Trefl dysponuje silnymi Kurtem Looby i Sime Spralją. Jest i dwójka Polaków: chwalący Tabaka jako szkoleniowca Filip Dylewicz oraz Marcin Stefański.

Przy słabym Asseco Prokomie wygląda na to, że Trefl będzie najsilniejszym zespołem, jaki zobaczymy w tym sezonie w Gryfii. Do tej pory sopocianie przegrali jeden mecz w tym sezonie, w Koszalinie z AZS 86:88.

Energa Czarni
Słupszczanie i w tym meczu nie będą mogli zagrać w pełnym składzie. Tak naprawdę od początku przygotowań, od turnieju w Koszalinie nie było jeszcze tygodnia, by wszyscy gracze byli razem na treningu.

Zawsze kogoś brakowało. Przed niedawną grą z Asseco Prokomem w zajęciach uczestniczyło tylko po sześciu zawodników. Szkoleniowiec Marius Linartas nadal będzie musiał martwić się o obsadę pozycji obwodowych.

Zapewne po raz kolejny lukę zapełniać będzie musiał Marcin Dutkiewicz. W pierwszych sześciu meczach Dutkiewicz występował na parkiecie średnio po około 20 minut. W trzech ostatnich (2x z Rosą w IBC i z Asseco Prokomem w lidze) - jego średnia to już 35 minut. Już nieco łagodniej wyglądają przy tym średnie również ostatnio harującego Todda Abernethego. W pierwszych trzech meczach był na parkiecie około 27 minut, w kolejnych sześciu już po około 35 min.

Dobrze się więc stało, że po kontuzji wraca do pełni sprawności Mateusz Kostrzewski, w meczu IBC w Radomiu z Rosą zdobył 23 pkt. Treningi rozpoczął już Brandwein, ale kłopoty ze zdrowiem ma Knutson.

Mecz rozpoczyna się w niedzielę o godzinie 18. Na stronie gp24.pl przeprowadzimy radiową relację z tego spotkania. Zapraszamy.

Kontuzje i choroby słupszczan

- Todd Abernethy: infekcja przed meczem z PGE Turowem Zgorzelec.
- Levi Knutson: infekcja, nie gra od dwóch spotkań.
- Oded Brandwein: uraz kolana, nie gra od pięciu spotkań. Chorował przed rozpoczęciem sezonu.
- Marcin Dutkiewicz: rotawirus po meczu z Anwilem Włocławek.
- Mateusz Kostrzewski: chorował na rotawirus, miał uszkodzony mięsień strzałkowy, grał z urazem w Tarnobrzegu, nie zagrał w meczu pucharowym z Rosą w Gryfii.
- Michał Nowakowski: rotawirus przed meczami ze Stelmetem Zielona Góra i przed spotkaniem z Polpharmą Starogard Gdański.
- Robert Tomaszek: choroba przed sezonem, chorował, ale zagrał w Tarnobrzegu.
- Valdas Dabkus: rotawirus przed meczem z Anwilem Włocławek.
- Gadri-Nicholson: chorował przed sezonem, złapał rotawirusa przed meczem z Anwilem Włocławek.
- Wojciech Osiński: kłopoty z kostkami.
- Szymon Długosz: infekcja.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza