Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziś PBG Basket - Energa Czarni. Potwierdzić dobrą formę bez Weavera

Rafał Szymański [email protected]
Łukasz Capar
Koszykówka Efektowne zwycięstwo z Kotwicą Kołobrzeg dało Enerdze czarnym pewność i psychiczny luz. Czy na tym paliwie pokonają dzisiaj w Poznaniu Basket? Bezpośrednia relacja ze spotkania na www.gp24.pl.

Zapełnimy Arenę - pod takim hasłem odbywać się będzie spotkanie Energia Czarnych z Basketem w poznaniu. Gospodarze chcą bowiem aby w Arenie, hali gdzie odbędzie się spotkanie przyszło jak najwięcej widzów.

W poprzednim spotkaniu z Anwilem Włocławek widzów było około 3 tysięcy, na słupskim zespole gospodarze liczą nawet na komplet 4200 widzów. Droga do tego wiedzie prze zdecydowane obniżenie biletów. Maja one kosztować tylko 2 złote.

PBG Basket Poznań
W zespole ze stolicy Wielkopolski na parkiet w pierwszym składzie powinien wyjść już Djorde Micić, serbski rozgrywający. W ostatnim starciu Basketu z Treflem w Sopocie zabrakło go. Był kontuzjowany.

- Z Energą Czarnymi powinien już wystąpić - mówi Kamilia Augustyńska, media menedżer Basketu.
Nie będzie natomiast urodzonego w Słupsku Aleksandra Lichodzijewskiego. Ma kontuzje kolana, działacze z Poznania podejrzewają nawet zerwanie więzadeł krzyżowych, co może spowodować dłuższy rozbrat tego zawodnika z koszykówką. Niedawno także klub ten rozstał się z najbardziej doświadczonym zawodnikiem Jackiem Sulowskim.

Na 10 spotkań w Poznaniu Basket wygrał cztery. Pokonał chociażby Zastal Zieloną Górę 90:77. Skład jest oparty jest na trójce Micić - Comagic - Kulig i od tych graczy można spodziewać się największego zagrożenie. Dopóki Basket ma siły broni bardzo intensywnie. Groźny może być jednak przez całe spotkanie. W meczu przed sezonem, na turnieju w Poznaniu gospodarze przegrywali ze słupszczanami, ale w trzeciej kwarcie po skutecznej pogoni doszli Czarnych. Dopiero w czwartej podopieczni Adomaitisa ponownie przejęli całkowitą kontrolę nad gra.

Energa Czarni
- Analizowaliśmy już grę Basketu Poznań. We wtorek był pierwszy miting na ich temat. Zespół jest groźny, nieobliczalny i nie mający nic do stracenia w każdym meczu. Do każdego spotkania startuje z przegranej pozycji i każde zwycięstwo jest dla nich spektakularne. Jest na plus. Zresztą ostatni mecz z Treflem pokazał, że walczyli do końca jak równy z równy. Musimy się mieć na baczności - mówi Mirosław Lisztwan, asystent Dainiusa Adomaitisa.

Jak więc słupszczanie muszą zagrać? Po trzech porażkach przebudzenie i zwycięstwo w meczu z Kotwicą Kołobrzeg pokazało gdzie klucz do zwycięstwa. Dobra defensywa, skuteczne zagrania dwójkowe rozmontowały kołobrzeżan, a więc zespół teoretycznie lepszy niż poznaniacy.

- Damian Kulig, Żarko Comagić i Micić to szkielet zespołu. Zwolnili Jacka Sulowskiego, ale są groźni, zwłaszcza u siebie. Będą mieli wsparcie kibiców. Musimy grać tak jak w ostatnim meczu z Kotwicą w obronie i zatrzymać tych trzech graczy - mówi Lisztwan.

Skuteczność w defensywie i w ataku wynika przede wszystkim z zespołowości. Tylko wyrównany skład może dać w tym sezonie słupskiemu zespołowi jakiekolwiek nadzieje na sukcesy.

- Mieliśmy 25 asyst w meczu, piłką dzielili się wszyscy zawodnicy. To dobry prognostyk. Nasz zespół ma możliwości. Nieraz to pokazuje. Cieszymy się, że gramy zespołowo, że jesteśmy razem. Chociaż jeszcze są mankamenty. Mamy co poprawiać, a drużyna ma jeszcze rezerwy. Trzeba je wyciągnąć od graczy - dodaje Lisztwan.

W składzie najprawdopodobniej zabraknie Davida Weavera, centra. Ma kontuzję pięty. Znów Morrison, Leończyk i Białek oraz sporadycznie Roszyk będą musieli walczyć o panowanie pod koszem.

Zapraszamy na bezpośrednią transmisję radiową z meczu w Poznaniu

Wszystkich kibiców zapraszamy na bezpośrednią radiową relację z meczu na stronie www.gp24.pl. Początek godzina 19.00.

Jednocześnie przepraszamy kibiców za to, że nie doszła do skutku ostatnia relacja z meczu TBL: Energa Czarni - Kotwica Kołobrzeg. Było to spowodowane awarią systemu nie zależną od nas.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza