Dziura na dziurze, ale remontu na razie nie będzie, bo środki musiałyby pochodzić z budżetu miasta

Kinga Siwiec
Mieszkańcy ulicy Batorego domagają się remontu dogi i chodnika. Zarząd Infrastruktury Miejskiej przyznaje, że stan techniczny tej ulicy jest bardzo zły, ale na razie pieniędzy na to nie ma.

- Ta ulica to dziura na dziurze. Co chwilę mamy tutaj stłuczki, bo kierowcy próbując ominąć wielką dziurę zahaczają o inne samochody. Kilka kursów tą ulicą i trzeba naprawiać zawieszenie, kto nam za to zwróci? Chodnik wygląda nie lepiej – ludzie się potykają, marka z wózkiem nie może przejść. Dzieci co chwile przewracają się o wystające płyty chodnikowe. Jedyny równy teren na tej ulicy znajduje się pod sklepem przy ulicy 3 Maja – skarży się nasz czytelnik. Według mężczyzny ulica Batorego nie była gruntownie remontowana od ponad 30 lat, jedynie kilka razy w roku prowadzone są bieżące, powierzchowne naprawy.

- Przecież to nic nie daje, takie łatanie z doskoku. Załatają, a po kolejnym deszczu robią się nowe dziury. Naszej ulicy potrzebny jest remont z prawdziwego zdarzenia.

O szanse na remont ulicy Batorego zapytaliśmy Zarząd Infrastruktury Miejskiej, jednak ten pomimo świadomości, w jak złym stanie jest droga, nie może obiecać, kiedy nastąpi jej naprawa. Był pomysł, aby remont przeprowadzić za pieniądze z rekompensaty za tarcze antyrakietową, ale ulica do projektu inwestycji się nie zakwalifikowała.

- Corocznie przeprowadzona ocena stanu technicznego wskazanej ulicy potwierdza jej bardzo zły stan techniczny. Jest to droga, która wymaga nie tylko doraźnych prac remontowych, ale kompleksowej przebudowy uwzględniającej budowę kanalizacji deszczowej, której ta ulica jest pozbawiona oraz wykonania nowych konstrukcji jezdni i chodników. Możliwości pozyskania środków zewnętrznych na jej przebudowę są ograniczone. M.in. podczas tworzenia listy inwestycji przewidzianych do dofinansowania w ramach rekompensat za tarczę antyrakietową Miasto uwzględniło przebudowę ulicy Batorego, niestety z uwagi na jej lokalny charakter nie spełniła ona warunków programu i nie została włączona do dofinansowania. Dlatego też, mając świadomość potrzeb związanych z poprawą stanu tej ulicy podczas konstruowania kolejnych budżetów ZIM będzie proponował wykonanie niezbędnych prac ze środków miejskich. Do tego czasu będziemy wykonywać zabiegi remontowe w ramach bieżącego utrzymania dróg – wyjaśnia Tomasz Orłowski z Zarządu Infrastruktury Miejskiej.

ZOBACZ TAKŻE: Metoda na nogę. Tak łatają dziury tylko w Słupsku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 5

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
15 maja, 7:40, Gość:

Gdybyśmy mieli normalne sądy to po potknięciu o dziurę i zarysowaniu kolan, sąd przyznał by nie tylko wysokie odszkodowanie ale może i dożywotnią rentę.

W tedy nagle by się okazało że utrzymanie infrastruktury się opłaca.

20 maja, 09:02, Pati:

Przewrócić się i zrób sprawę. Odpowiedzialnych zaskarż. ZIM obraz Urząd Miejski, może się obudzą jak będą płacić. Ulica nie kwalifikuje się bo to nie centrum miasta.

Poczekam aż zreformują wymiar sprawiedliwości.

P
Pati
15 maja, 7:40, Gość:

Gdybyśmy mieli normalne sądy to po potknięciu o dziurę i zarysowaniu kolan, sąd przyznał by nie tylko wysokie odszkodowanie ale może i dożywotnią rentę.

W tedy nagle by się okazało że utrzymanie infrastruktury się opłaca.

Przewrócić się i zrób sprawę. Odpowiedzialnych zaskarż. ZIM obraz Urząd Miejski, może się obudzą jak będą płacić. Ulica nie kwalifikuje się bo to nie centrum miasta.

G
Gość

Gdybyśmy mieli normalne sądy to po potknięciu o dziurę i zarysowaniu kolan, sąd przyznał by nie tylko wysokie odszkodowanie ale może i dożywotnią rentę.

W tedy nagle by się okazało że utrzymanie infrastruktury się opłaca.

s
sajter

"Do tego czasu będziemy wykonywać zabiegi remontowe w ramach bieżącego utrzymania dróg" no dramat ^^ koniec świata od 4 miesięcy nie da sie jechać drogą a co mówić o chodzeniu tym czymś bo chodnikiem tego nie można nazwać .... kasę pchają tylko w kieszenie a zapewnić bezpieczeństwo społeczeństwu to gdzie?

G
Gość

BARDZO NIEBEZPIECZNA ulica jedyne oznakowane przejscie dla pieszych jest przy MCK, wzdłuż jezdni parkują pojazdy po obu stronach ulicy ruch pojazdów odbywa się połową jezdni. Widoczność jest bardzo ograniczona! Dzieci idące do szkoły najczęściej przechodzą przez jezdnię na wysokości cukierni, tam powinno być oznakowane przejście! Osoby odpowiedzialne za taki fatalny stan i brak bezpieczeństwa na ul. Batorego osobiście ponoszą odpowiedzialność w razie nieszczęścia !!!

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza
Dodaj ogłoszenie