Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziurawe dojście do przychodni rehabilitacyjnej w Słupsku. Czy przejdzie remont?

Wojciech Lesner
Wojciech Lesner
Remont ma być, przeszkodą są jednak formalności
Remont ma być, przeszkodą są jednak formalności Zdjęcie czytelnika
Już w styczniu zgłosiła się do nas czytelniczka sygnalizując zły stan nawierzchni dojazdu prowadzącego do przychodni rehabilitacyjnej w Słupsku przy ul. Jana Pawła II. Plac przed budynkiem miał przejść remont. Dziury jednak jak były, tak są. Dzierżawca terenu zapowiada jednak, że ma się to zmienić. Nie wiadomo jednak kiedy.

Budynek poradni należy do Urzędu Marszałkowskiego w Gdańsku, ale dzierżawi go Robert Nowak, który w lutym na naszych łamach zapowiadał, że teren przy budynku przejdzie remont.

- Tak naprawdę to nie jest droga i nie powinny tam wjeżdżać samochody, poza nielicznymi przypadkami, w których jest to konieczne z punktu widzenia stanu pacjenta. Ustawiliśmy już stosowne znaki o ograniczeniach – tłumaczył. - Dojście do poradni naprawiamy co najmniej dwa razy w roku, zasypując dziury. Mam świadomość, że na długo to nie wystarcza. Teraz też wykonamy taką naprawę. Ważniejsze jednak jest to, że w ciągu najbliższych 6 miesięcy zostanie przeprowadzony kompleksowy remont tego dojścia-placu. Położona będzie kostka – mówił nam w lutym.

Po kilku miesiącach znów napisała do nas pani Agnieszka, która sprawę pierwszy raz zgłaszała nam jeszcze na początku tego roku:

- Po raz drugi zwracam się do Państwa o pomoc. Na koniec stycznia bieżącego roku kontaktowałam się z Państwem w celu nagłośnienia problemu, jakim jest brak możliwości dojazdu na podjazd dla wózków do poradni przy ul. Jana Pawła II. Dzierżawca zadeklarował, że w przeciągu pół roku droga zostanie naprawiona. Jednocześnie informował, że co jakiś czas jest naprawiana, a właściwie podsypywana, lecz nic takiego nie ma miejsca. Dojazd dalej sprawia ogromny problem, gdyż droga ta jest praktycznie nieprzejezdna dla osoby poruszającej się na wózku inwalidzkim – mówi.

Na zły stan nawierzchni i trudności z dojściem do przychodni zwracają uwagę kolejne osoby.

- Ciężko dojechać i pchać wózek inwalidzki rodzica. Zgłaszałem to do dyrektorki – zero odzewu. Trudno tam wjechać tyłem i mimo zakazu wjazdu, parkują tam samochody – zgłasza czytelnik.

Remont ma być, przeszkodą są jednak formalności.

- Trwa obecnie załatwianie formalności z Urzędem Marszałkowskim, który jest właścicielem budynku. Gdy zostaną załatwione, będzie wymieniona cała nawierzchnia. Cały czas staramy się jednak łatać dziury – mówi nam dzierżawca budynku przychodni.

Nie zdradzono nam niestety, o jakie formalności chodzi. Jest zatem szansa, że dziury znikną. Kiedy? Tego dokładnie nie wiadomo.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza