Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziurawe prawo o Strefie Płatnego Parkowania w Słupsku. Słupszczanin zapłacił za abonament, a nie może z niego korzystać

Grzegorz Hilarecki
Grzegorz Hilarecki
Krzysztof Piotrkowski
Mieszkaniec centrum Słupska sprzedał samochód i kupił nowy, przekonując się, że uchwalone w Słupsku miejskie prawo dotyczące strefy płatnego parkowania jest dziurawe i nie działa, jak powinno.

Pan Bogdan (nazwisko do wiadomości redakcji) sprzedał 1 sierpnia tego roku swój samochód. Po czym kupił nowy i wysłał do Zarządu Infrastruktury Miejskiej w Słupsku pismo z prośbą o przepisanie abonamentu Mieszkańca w słupskiej strefie płatnego parkowania. Urzędnicy odmówili.

- Abonament typu M jest sprzedawany na pół roku lub rok. Skoro zapłaciłem za rok to logiczne mi wydawało się, że przepisanie abonamentu dla mieszkańca jest tylko formalnością. Po odmowie przepisania zapoznałem się z uchwałą Rady Miejskiej w Słupsku i nie ma tam nic o tym, że dyrektor ZIM może odmówić mi przepisania abonamentu na inny samochód. Ponownie zwróciłem się z prośbą o wyrażenie takiej zgody i o dokonanie ww czynności administracyjnej. Dodatkowo załączyłem fakturę sprzedaży pojazdu. Odpowiedzi jednak nie dostałem - mówi pan Bogdan.

Mieszka on w ścisłym centrum miasta, gdzie o miejsce do zaparkowania auta trudno. Abonament typu M może kupić tylko stały mieszkaniec miasta i musi wskazać obok ulicy na której mieszka dwie przyległe, na których może parkować. Pan Bogdan zapłacił, a ma teraz problemy z parkowaniem samochodu obok domu.

"Zwracam Państwu uwagę, że przywołana przez Was jako podstawa prawna treść uchwały XXXII/380/16 Rady Miejskiej w Słupsku z dn. 30 listopada 2016 r. nie zabrania Dyrektorowi ZIM wydania zgody na przepisanie opłaconego abonamentu na inny numer rejestracyjny pojazdu. Wprawdzie w &8 Uchwały literalnie wymienione są wszystkie inne rodzaju abonamentów SPP poza abonamentem typu "M", ale zamiarem Uchwałodawcy na pewno nie było dyskryminowanie mieszkańców brakiem możliwości przepisania go na inny pojazd lub w razie zmiany numeru rejestracyjnego, na ten sam pojazd. Gdyby tak miało być, to dodatkowo z abonamentu typu "M" mogłyby korzystać osoby nieuprawnione, nie będące mieszkańcami terenu SPP ale będące nowymi posiadaczami uprawnionego pojazdu. W związku z powyższym proszę o zgodę, ewentualnie o podanie prawnego uzasadnienia odmownej decyzji." - czytamy w piśmie, które słupszczanin wysłał do dyrektora ZIM, po otrzymaniu odpowiedzi odmownej.

Zapytaliśmy o sprawę ZIM oraz Urząd Miejski. Urzędnicy ZIM nam nie odpisali.

Monika Rapacewicz, rzeczniczka ratusza odpisała zaś tak: "Z informacji jakie uzyskałam, Zarząd Infrastruktury Miejskiej w Słupsku, w uzasadnionych przypadkach, wydaje zgodę na przepisanie abonamentu mieszkańca w Strefie Płatnego Parkowania.
Zgodnie z prośbą jednostki miejskiej, proszę o szczegóły, żebyśmy mogli spojrzeć w teczkę sprawy, jak w tym wypadku wygląda sytuacja.

Ciężko nam odpowiadać na pytanie, kiedy nie wiemy kogo dotyczy. Jeśli to możliwe proszę o skan dokumentu, w którym odmawiamy przepisania abonamentu lub inne wskazówki, które pomogą nam sprawdzić, jak dana sprawa przebiegała".

To o tyleż dziwne, że słupszczanin napisał oficjalnie do dyrekcji ZIM dołączając dokumenty. A sprawa w świetle uchwały Rady Miejskiej w Słupsku jest prosta.

W paragrafie 8 wprost tam napisano, że jeśli chodzi o abonamenty O, S, N, P i E, dyrektor ZIM w uzasadnionych przypadkach (podpartych dokumentami) ma prawo wyrazić zgodę na przepisanie abonamenty na inny samochód.

Natomiast w kolejnym 9, mówiącym o abonamencie M, czyli dotyczącym mieszkańca strefy, takiego punktu nie ma. Nie trzeba być wierzącym w spiskową teorię dziejów, by wysnuć wniosek, że, po pierwsze w paragrafie 8 nie zapisano abonamentu M, tylko dlatego, że nie dotyczy on możliwości parkowania w całej strefie, jak pozostałe abonamenty, ale jest ograniczony do trzech ulic. Stąd paragraf 9 dotyczący M, gdzie po prostu zapomniano dodać punkt z paragrafu 8 o tym, że dyrektor ZIM ma prawo wyrazić zgodę na przepisanie abonamentu.

- Zresztą, co nie zabronione to dozwolone - zauważa słupszczanin. - Prawo nie powinno być uznaniowe, że dyrektor ZIM jednym wyraża zgodę, a innym nie. Ja niestety jestem podpadnięty w mieście i może dlatego w moim przypadku się nie zgodził? W tej konkretnej sytuacji nabywca mojego samochodu nie jest ze Słupska a gdyby był mógłby parkować w strefie na mój abonament mieszkańca, a ja nie! Dlatego uważam, że trzeba zmienić przepisy o strefie płatnego parkowania w Słupsku w tej kwestii.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza